Czesław Niemen był jedną z najwybitniejszych
postaci polskiej piosenki.
Sukces, jaki odniósł, szczególnie po wyśpiewaniu w
Opolu piosenki „Dziwny jest ten świat”, nie podobał się ówczesnej władzy.
Odważny i wszechstronny artysta w swoich tekstach pisał o sprawach
najważniejszych, a dla komunistycznego systemu był zwyczajnie niebezpieczny.
Niemen zmarł 17 stycznia 2004 roku. Był artystą wszech czasów, który po śmierci
doczekał się już wielu pomników, a grono fanów jego twórczości wciąż rośnie. Mimo, że od śmierci Czesława Niemena upłynęło
już tyle lat, jego utwory są wciąż popularne, słuchane, uwielbiane i coverowane.
Kasia i Małgosia
W
zeszłym roku wraz z uczestnikami „POPkulturalnych rozmów" obejrzałam film
„Sen o Warszawie" w reżyserii Krzysztofa Magowskiego - pierwszy
pełnometrażowy film biograficzny o Niemenie. Okazją do jego
realizacji stała się 10. rocznica śmierci charyzmatycznego artysty, zmarłego w
styczniu 2004 roku. W filmie wykorzystano wiele nieznanych dotąd materiałów
archiwalnych, które rzucają nowe światło na życie Niemena. Opowiadają o nim
barwnie członkowie jego rodziny, zaprzyjaźnieni muzycy, krytycy, dziennikarze
muzyczni – w sumie ponad 50 osób – a wszystko to na tle meandrów polityki
kulturalnej PRL-u, odpowiedzialnej za zmienne losy jego kariery i recepcji jego
twórczości w zależności od sympatii ówczesnych władz i krytyki. Film jest
bogato ilustrowany muzyką Niemena, wybranego w 1999 roku w plebiscycie
tygodnika „Polityka” na wykonawcę wszech czasów. Był człowiekiem-instytucją,
jednym z nielicznych, którzy tworzyli nieprzerwanie dla czterech generacji
Polaków. Jego twórczość nie tylko tworzy kanon polskiej piosenki i stanowi
nieustającą inspirację dla młodszych artystów, a muzykę rozrywkową podniosła do
rangi prawdziwej sztuki, ale i wrosła w polską kulturę popularną (film
Magowskiego otwiera scena, gdy znad stadionu klubu Legia Warszawa niesie się
chóralny śpiew kibiców: „Mam tak samo jak ty, miasto moje a w nim:
najpiękniejszy mój świat, najpiękniejsze dni…”).
Fani
muzyka przypomnieli sobie jego najważniejsze przeboje, a starsi widzowie –
własną młodość. Gimnazjaliści byli zachwyceni.
Kasia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz