2.
Klasa
huczała od wrzasków:
-
Ja chcę Kapustę! Zamawiam Babcię z „Rzepki”! Proszę Pani, „Samochwała” to mój
popisowy numer!
Skarżypyta
to rola w sam raz dla mnie! Czy Seler ma
dużo tekstu?
Ukochane
dzieciaki wyrywały mi teksty wierszy i czytały swoją rolę, wczuwając się w
niuanse każdego wyrazu. Pierwszy etap - wybór repertuaru był łatwy, drugi –
obsadzenie szóstoklasistów w rolach warzyw, ptaków i innych postaci nastąpił na
drodze rewolucji. Padłam jak Bastylia, nie mając w ręku ani jednej kartki.
Wszystko się rozeszło i w szmerze czytania dosłyszałam fragmenty różnych
wierszy. Ale efekt był chyba satysfakcjonujący. Każdy znalazł coś dla siebie i
już rozkochiwał się w swojej roli. Żadnego marudzenia, handlu i wymiany tekstu,
żadnych pretensji.
A
więc od jutra próbujemy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz