Wydawać
by się mogło, że w dobie komputerów sztuka opowiadania zanika. Widać to
niestety również u naszych uczniów. Postanowiłam więc zmusić szóstoklasistów do
„gadania”.
Lekcję
rozpoczęłam reklamą telefonu komórkowego, w której zagrał Robert Lewandowski („Wygrywając dziś, wygrywasz jutro”). Piłkarz opowiada w niej swoją historię –
przenosi się do czasów dzieciństwa, przypomina ważne dla niego osoby.
Lewandowski załamuje głos, kiedy wspomina o groźnej kontuzji, która mogła kilka
lat temu zakończyć jego karierę.
Zadałam
uczniom pytanie o treść reklamy, w jaki sposób została ona przedstawiona.
Uczniowie szybko odpowiedzieli: Robert Lewandowski „mówił”, „opowiadał”,
„przedstawił swoją historię”. I o to chodziło! Dalej kierowałam rozmową z
uczniami tak, by dostrzegli co sprawia, że opowiadania chce się słuchać.
Wymienili m.in. ciekawego bohatera, interesujące wydarzenia, emocje. W końcu
zdradziłam temat lekcji: Czas na opowieści!
Zasadnicza część lekcji to praca w grupach.
Wybrałam losowo osoby – liderów - które dobrały sobie zespół. Rozdałam
polecenia:
Macie
przed sobą plan niezwykłego miasteczka. Niezwykłego, gdyż to wy decydujecie o
jego losach. Na planie dorysujcie charakterystyczne miejsca – szkołę, sklepy,
fabryki. Do miejsc dopasujcie mieszkańców. Następnie stwórzcie opowiadanie:
To było niezwykłe miasteczko, bo mieszkali w
nim niesamowici ludzie!
Wykorzystajcie
swoją wyobraźnię, bądźcie kreatywni!
Wybierzcie
osobę, która przedstawi Wasze opowiadanie.
Czas 20
minut!
Każda
grupa otrzymała ode mnie plan miasteczka oraz zestaw kart – postaci, bohaterów –
którzy mieli stać się mieszkańcami miasteczka.
Przygotowanie kart wymagało trochę pracy, ale było warto. Wykorzystałam
w tym celu książkę Andrew Wright „1000+
Pictures for Teachers to Copy”.
Uczniowie
chętnie przystąpili do pracy. Mieli mnóstwo pomysłów, a czas gonił. Ważny
okazał się podział obowiązków. Jedni zajmowali się dorysowaniem
charakterystycznych miejsc, inni dobierali karty z bohaterami, sekretarz
zapisywał pomysły.
Po 20
minutach (czas okazał się wystarczający) nastąpiła prezentacja efektów.
Uczniowie snuli historie o niezwykłych osobach – naukowcach, piosenkarzach. W
miasteczku znajdowało się wiele instytucji kulturalnych, fabryk, zakładów.
Czasami bywało zabawnie, innym razem niebezpiecznie… Każda opowieść była
zupełnie inna.
Warto
również pamiętać, by podczas prezentacji zwracać uczniom uwagę na odpowiednią postawę,
wyraźny i głośny przekaz. Tylko wtedy uczniowie będą się słuchać i… uczyć się
od siebie nawzajem.
Na
zakończenie zapisaliśmy na tablicy trzy niezbędne elementy dobrego opowiadania:
BOHATER, AKCJA, EMOCJE. Szóstoklasiści zastanawiali się, czy można je było odnaleźć
w ich pracach.
To była
udana lekcja!
Cele
lekcji: uczeń poznaje zasady dobrego opowiadania (żywość, introspekcja, emocje,
bohater, akcja); kształtuje umiejętności: redagowania opowiadania, słuchania
siebie nawzajem; rozwija wyobraźnię i kreatywność; uczy się współpracy i zasad
prezentacji wypowiadania się zostały zrealizowane.
PS
Ćwiczenie „moje miasteczko” można modyfikować np.
Nigdy
nie zapomnę pobytu w tym miasteczku!
Moje
miasteczko wygląda zwyczajnie, ale…
Jest
takie miasteczko, w którym chce się żyć!
Pewnego
razu, w pewnym miasteczku…
„Nie
ma tego złego, co by na dobre nie wyszło” – mawiają mieszkańcy tego miasteczka,
ponieważ….
Kasia
Świetny pomysł. Na pewno wykorzystam.
OdpowiedzUsuńŚwietne! Na pewno wykorzystam.
OdpowiedzUsuńDobry pomysł również na zastępstwo w klasie, w której nie uczymy.