Fenomen teatru polega też na tym, że niektóre
spektakle można oglądać wiele razy. Do takich zalicza się „Jekyll&Hyde”, który
obejrzałam (razem z „POPkulturalnymi rozmowami…”) po raz drugi.
Za każdym razem jednak przedstawienie odbiera
się inaczej, zwraca się uwagę na inne szczegóły. Ostatnie przedstawienia Teatru
Muzycznego sprawiają, że czas stał się pojęciem względnym. 3 godzinne spektakle
mijają bowiem w oka mgnieniu.
Musical
„Jekyll & Hyde” to adaptacja noweli „Doktor Jekyll i Pan Hyde” Roberta
Luisa Stevensona, która stała się jednym z najważniejszych przedstawień
muzycznych XX wieku. To niesłychana historia o walce dobra ze złem, która, jak
głosi legenda, została napisana w ciągu trzech dni, a następnie spalona po to,
by ją ponownie odtworzyć. Głównym bohaterem jest dr Jekyll, który po wypiciu
tajemniczego eliksiru przemienia się w szalonego Pana Hyde’a i staje się
winowajcą wielu zbrodni.
Spektakl
charakteryzował rozmach scenograficzny, nowoczesne układy choreograficzne,
oryginalne kostiumy, a nade wszystko niezwykle silna i dynamiczna warstwa
muzyczna.
Przemysław
Kieliszewski, dyrektor teatru, w jednym z wywiadów wspominał, że kiedy podczas
jednego z konkursów Wieniawskiego spytał Jana Kulczyka, na czym polega jego
sukces, ten odpowiedział, że po prostu pracuje z ludźmi lepszymi od siebie. Do
realizacji musicalu zostali więc zaproszeni najwybitniejsi polscy realizatorzy
musicalowi z Teatru ROMA: reżyser Sebastian Gonciarz i choreograf Paulina
Andrzejewska („Upiór w Operze”, „Nędznicy”), scenograf Mariusz Napierała (znany
także z inscenizacji w Teatrze Muzycznym: „Skrzypek na dachu”, „Phantom”) oraz
projektantka kostiumów Agata Uchman („Upiór w Operze”). Kierownikiem muzycznym
całości jest Piotr Deptuch („West Side Story”). Wykonawcy głównych ról zostali
wybrani podczas castingu Musicalowego Talent-Show Face to Face. W ich gronie
znalazły się gwiazdy, takie jak m.in.: Janusz Kruciński, Damian Aleksander,
Edyta Krzemień, Marta Wiejak, Wojciech Paszkowski oraz Grzegorz Pierczyński,
którzy wystąpili razem z solistami, chórem i orkiestrą Teatru Muzycznego w
Poznaniu.
Odtwórca
głównej roli – Damian Aleksander - emocjonalny i porywający jako dr Jekyll oraz
uwodzicielski, demoniczny jako mister Hyde, zaprezentował ogromną paletę
emocji. Współczuliśmy mu, a za chwilę czuliśmy do niego odrazę. Pod względem
wokalnym doskonałe były też kobiety – Monika Bestecka w roli Lucy i Edyta
Krzemień jako Emma.
Musical
to również sceny zbiorowe. Świetna choreografia, zapadające w pamięć piosenki,
idealnie dopasowane kostiumy. Jak zwykle jednak scena wydawała się za mała…
Spektakl
spójny, doskonale zagrany, jeden z tych, który na długo zapamiętam. Mówi się
też, że to właśnie ten musical rozpoczął tak znakomitą passę Teatru Muzycznego
w Poznaniu.
https://www.youtube.com/watch?v=HeTHkiwCYR8
https://www.youtube.com/watch?v=HeTHkiwCYR8
Warto
też dodać, że w miniony weekend z okazji 50. spektaklu Teatr Muzyczny
przygotował szereg atrakcji. We foyer teatru odbyła się wystawa kostiumów z
musicalu, a po spektaklu mogliśmy zdobyć autografy solistek i solistów oraz
zakupić płytę CD z musicalu. Wielu z nas skorzystało z tej okazji.
Czekam na nowe tytuły!
Kasia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz