Lady Gaga to wytwór współczesnych mediów,
wyreżyserowany wizerunek kobiety kameleona, wokalistki o wielu twarzach. W
filmie Bradley’a Coopera widzimy Gagę soute, Gagę wokalistkę w Drag-barze, Gagę
wokalistkę kształtowaną na gwiazdę POP, ale pomimo kolejnych wcieleń Gagę najbardziej naturalną jak tylko można. Po prostu Stefani Germanottą (prawdziwe
nazwisko wokalistki).
Czwarty
remake filmu (ostatni z Krisem
Kristofersonem i Barbrą Streisand z 1976 roku) to był od razu pomysł ambitny.
Historia świetna, wiecznie aktualna, ale do tego musiał być materiał muzyczny
równy „Evergreen” (Love Theme from A
Star Is Born, B. Streisand, P. Wiliams). I taki powstał. Do roli Ally były
brane pod uwagę Beyonce Knowles, Selena Gomez, Jennifer Lopez, Shakira, Demi
Lovato, Kesha, Rihanna, Janelle Monae oraz Esperanza Spalding. Lady Gaga i Bradley Cooper współtworzyli ścieżkę
muzyczną do filmu i wypadli w duetach znakomicie, ale prawdziwą osobowością wokalną
i sceniczną była Lady Gaga, zwłaszcza w piosenkach z pierwszej części filmu,
spontanicznych, szczerych. Bradley
Cooper rozszerzył swoją rolę do wielu aspektów: oprócz problemów z nałogiem
jego bohater próbuje przezwyciężyć chorobę, uspokoić demony przeszłości,
uregulować kontakty z bratem. To rola także świetna, mam nadzieję, że będzie
doceniona.
Niektórzy
są zniechęceni tempem akcji, ale dla mnie jest to wyraźny bunt wobec standardów Hoollywood – wartko i ślicznie. Każda piosenka wybrzmiewa z podwójną siłą,
zdjęcia z koncertów są dodatkowym atutem. Masa fragmentów lirycznych, kllka
komicznych.
Obserwujemy
na przykładzie Allie jak schow - biznes zmienia osobowość w komercyjny produkt,
bo o taki się bohaterka ociera, zanim dochodzi w jej życiu do tragedii - samobójstwa męża.
Jackson
Main mówi do Allie: „ Rób tylko to, co dla Ciebie jest ważne”.
Polecam
ten film wszystkim: wielbicielom dobrej
muzyki, aktorstwa, ciekawej historii. Próbuję wymienić płytę w odtwarzaczu, ale
nie, jeszcze nie mogę się z nią rozstać,
ciągle słucham ścieżki dźwiękowej z tego filmu.
Małgosia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz