Było
rewelacyjnie! Prawie ośmiogodzinny koncert na Cytadeli spełnił moje oczekiwania i był realizacją kolejnego marzenia. Dopisała nawet
pogoda, co wcale nie było takie oczywiste.
Na
początek zaskoczyła nas… kolejka. Z jednej strony bardzo długa i zakręcona, z
drugiej nikt w niej się nie przepychał, nie narzekał, było słychać śmiechy i
rozmowy. Niestety ze względu na pogodę właśnie i wspomnianą kolejkę nie
dotarliśmy na pierwszy występ zespołu BITAMINA, który według relacji innych
swoją muzyką skłania do refleksji i zachwyca wrażliwością.
Następnie
pojawił się zespół ŁĄKI ŁAN. Artyści tradycyjnie porwali zebranych, wykonując
swój niezwykle dynamiczny i barwny show, w tym lubianą przeze mnie piosenkę „Jammin”.
W pełnym słońcu na scenie wystąpił duet THE DUMPLINGS, do którego w
utworze „Przykro mi” dołączył Tomek
Makowiecki. Ciekawie zaprezentował się projekt SOKÓŁ + Goście. W Poznaniu można
było usłyszeć: Marysię Starostę, Pono, Włodiego, Jurasa, DJ Kebsa, DJ VaZee,
Steva Nasha oraz Igo. Osobiście nie mogłam doczekać się 21.00, czyli
występu NOSOWSKIEJ. Największą niespodzianką
był duet z synem, z którym zaśpiewała „Mówiła mi matka”.
Przed samym finałem do
czerwoności publiczność rozgrzał zespół ØRGANEK, porywając zebranych rockowym
graniem.
Największe
emocje wzbudził jednak oczywiście finał, podczas którego wystąpiła MĘSKIE
GRANIE ORKIESTRA w składzie: Nosowska, Igo, Organek i Zalewski. Na scenie
towarzyszyli im jeszcze: Marcin Macuk, Michał FOX Król, Piotr Pawlak, Michał „Malina”
Maliński oraz Bartek Pająk. W Poznaniu po raz pierwszy zaprezentowali swój
tegoroczny repertuar. W Cytadeli zabrzmiały m.in. „Wojenka”, „Miód”, „Sing,
sing”, „Chciałbym być sobą”, „King”, „Wieża samotności” oraz „O! nie rób tyle
hałasu” z gościnnym udziałem Justyny Święs.
https://www.setlist.fm/setlist/mskie-granie-orkiestra/2019/cytadela-pozna-poland-539efbd5.html?fbclid=IwAR3YvfWtc4GoTGtMJkyiHBsuxsnCjHoNitvZTyPHNOXcv-B0UWTvUPgh6p0
Dla mnie numerem jeden był utwór wykonany przez Igo – cover piosenki Myslovitz „Długość dźwięku samotności” czy utwór „Wspomnienie” Czesława Niemena. Cóż – Igo skradł poznańskie show.
https://www.setlist.fm/setlist/mskie-granie-orkiestra/2019/cytadela-pozna-poland-539efbd5.html?fbclid=IwAR3YvfWtc4GoTGtMJkyiHBsuxsnCjHoNitvZTyPHNOXcv-B0UWTvUPgh6p0
Dla mnie numerem jeden był utwór wykonany przez Igo – cover piosenki Myslovitz „Długość dźwięku samotności” czy utwór „Wspomnienie” Czesława Niemena. Cóż – Igo skradł poznańskie show.
Na deser oczywiście singiel
promujący tegoroczną trasę – „Sobie i Wam”.
Wiele
artystycznych uniesień czekało także pod sceną Ż. Największym pozytywnym
zaskoczeniem był dla mnie duet RAT KRU, określający się jako zagubione ogniwo
polskiej elektroniki. Oryginalność, zabawa („winogradzki styl”), luz. Do tego
mieliśmy okazję porozmawiać z chłopakami i zrobić sobie nawet zdjęcie.
Wystąpił
też zespół THE CASSINO, po czym
publiczność ujęła laureatka konkursu Męskie Granie Young – MARTA ZALEWSKA. Po
22.00 słuchaczy oczarował eteryczny duet TĘSKNO, a na zakończenie występów na scenie Ż utwory ze
swojej najnowszej płyty – „Post Dreams” – zagrał elektroniczny skład REBEKA.
Koncertom
towarzyszyły spektakularne wizualizacje, za które odpowiadał Paweł „Spider”
Pająk. Publiczność mogła także podziwiać inspirowaną muzyką artystyczną
instalację stworzoną na potrzeby dziesiątej edycji Męskiego Grania przez
kolektyw PanGenerator.
Pewnie
można się doczepić do kilku rzeczy organizacyjnych. Jednak atmosfera, klimat,
łaskawa pogoda i przede wszystkim muzyka sprawiły, że był to dla mnie
niezapomniany wieczór. Bartku, dziękuję
kolejny raz! (trochę prywaty się wkradło). Na dodatek był to jubileuszowy koncert - MĘSKIE GRANIE odbyło się po raz 10!
Kasia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz