Poznań, 23.10.
2020 r.
Drogi Uczniu/Droga Uczennico!
Lubię lekcje online, bo mogę z Tobą porozmawiać i Cię zobaczyć. Piszę to dziś, kiedy cztery razy wyrzuciło mnie z meet, a później pięć minut ładowała się prezentacja, której i tak nie zdążyłam pokazać licealistom. Ale nic to!
Pandemia
wymusiła na szkołach nowe rozwiązania. Dla naszego wspólnego bezpieczeństwa
zostajemy w domach, skąd łączymy się przez internet – podczas lekcji online
możemy się jednak słyszeć i widzieć.
UCZENIE SIĘ TO CZASEM FRUSTRACJA
Dzięki takim lekcjom zdobywasz (właściwie to zdobywamy, bo ja też ciągle się uczę) kompetencje cyfrowe, to znaczy uczymy się, jak korzystać z różnych aplikacji i narzędzi online. Ta nauka nie zawsze jest przyjemna – czasem coś nie działa, a czasem nie wiemy, jak coś działa, to może frustrować i zniechęcać. Już taka natura błędów, ale bez błędów nie ma uczenia się. Błądzi człowiek, póki dąży
Uczenie
się to nie tylko satysfakcja ze zdobywanej wiedzy, endorfiny wywołane nowymi
odkryciami; warto pamiętać o roli błędów w tym procesie, nauka to nie tylko
zabawa i przyjemność.
MÓC TO MOC!
Zauważ,
że opisując sytuację zdalnego uczenia się, użyłam różnych form czasownika MÓC:
mogę, możemy, może. Kluczowe słowo MÓC to jest MOC możliwości. Pytanie, czy
chcesz skorzystać z tej mocy?
UCZYSZ SIĘ, BO CHCESZ
Wiesz
o tym, że w szkole nie chodzi o UCZENIE, ale o UCZENIE SIĘ. Powtarzam to prawie
na każdej lekcji: uczeń powinien być jak imiesłów przymiotnikowy czynny UCZĄCY
SIĘ. Uczenie to działanie. Ja Ciebie niczego nie nauczę – mogę zainspirować
(znowu ta MOC – MOGĘ!), wskazać drogę, wytłumaczyć, ale to, co Ty z tym
zrobisz, zależy wyłącznie od Ciebie, od tego, czy jesteś gotowy/a, czy CHCESZ
podjąć działanie.
Możesz
wybrać swoją drogę, to Twoja moc.
CHCĘ – TO JEST ISTOTA RZECZY!
Bez względu na formę lekcji – czy są to lekcje w szkole, czy lekcje zdalne, Twoje zaangażowanie zależy od Ciebie (ja dbam o swoje zaangażowanie, Ty zadbaj o swoje!). Podczas lekcji online możesz zająć się czymś zupełnie innym – ja tego nie sprawdzę, nie mam narzędzi, żeby to zrobić i nie chcę tego robić.
Z
kolei obecność ciała na lekcji w szkole nie jest gwarancją uważności. Myśli
mogą wędrować bardzo daleko, o wiele dalej niż szkolna klasa, w której przebywa
ciało. Wszystko zależy od Ciebie, od tego, czy CHCESZ uczestniczyć w zajęciach,
od Twojej świadomości celu, po co uczestniczyć, po co słuchać, po co coś robić.
Masz
MOC. Pomyśl, jak ją uruchomić!
Kasia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz