Strony

sobota, 27 maja 2023

Sprawdzam po raz dwunasty - Metoda immersji

 

To by było świetne: uczyć się bez świadomości uczenia się… Przeważnie czujemy wysiłek tego procesu, trud wtłaczania do pamięci wiedzy. Każdy z nas ma w swoim życiorysie kilka takich sytuacji, kiedy sam nie wiadomo kiedy nauczył się czegoś. Nie miał presji, nie miał granicy czasowej, a połknął dawkę wiedzy w bezproblemowy sposób. Przeważnie jednak stajemy przed wyzwaniem nauczenia się czegoś i sam mus sprawia, że proces jest długotrwały i ciężki. Ci z nas, którzy maja wrodzony talent do szybkiego bezproblemowego uczenia radzą sobie na prawie, medycynie – wydziałach wymagających opanowania szerokiej i wnikliwej dawki wiedzy.

Od lat powtarzano nam, że języka najlepiej uczyć się zatopionym w jego przestrzeni poprzez wyjazd do kraju, w którym trzeba się tym językiem posługiwać. Submersja, czyli całkowite zanurzenie się w języku nie jest skuteczna w każdym przypadku. Obserwuję od kilku lat dzieci przyjeżdżające z Ukrainy, Białorusi, Kazachstanu do Polski i zaczynające uczyć się w polskiej szkole. Te, które przyjechały z rodzicami z powodów ekonomicznych, jeszcze przed wojną za naszą wschodnią granicą radziły sobie całkiem dobrze. Były zazwyczaj pojedynczymi przypadkami w klasie, podejmowały relacje z polskimi dziećmi bez problemu. Od początku wojny mamy do czynienia z przymusową emigracją Ukraińców. Klasy zapełniły się dziećmi z Ukrainy, kontakty z Polakami nie są już tak naturalne a samopoczucie nagle i w strachu przesiedlonych dzieci nie sprzyja uczeniu się. Najlepiej radzą sobie najmłodsi, gorzej nastolatkowie.


W przypadku rodzin, które przyjeżdżały do Polski zarobkowo jeszcze 4-5 lat temu często taki zamiar był poprzedzony nauką polskiego w rodzinnym kraju i to pozwalało po etapie immersji, częściowym zanurzeniu w języku, przejść łagodnie do etapu submersji, nauki w nowej rzeczywistości językowej.

Nie mając możliwości wyjazdu do kraju, w którym możemy zanurzyć się w języku i naturalnie się go uczyć, stosujemy metody, które pomogą nam stopniowo zrozumieć filozofię języka. Młodzi oglądają filmy i seriale tylko w wersji oryginalnej, dorośli kodują sobie język informacji na portalach informacyjnych np. na angielski, by czytać i uczyć się., zmieniają język telefonu. Nauczyciele zachęcają do czytania literatury w oryginalnym języku. Dwujęzyczne klasy są propozycją dla chcących uczyć się języka mimowolnie i kompleksowo. Wszystko po to, by oswoić się z brzmieniem, gramatyką, słownictwem języka.

Małgosia




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz