Strony

piątek, 27 października 2023

Błędy w szkole są ok!

 

Żyjemy w kulturze błędu. Szukamy omyłek, niedociągnięć w pracach uczniów, stawiamy je w centrum naszej uwagi. Podkreślamy, przekreślamy, komentujemy krytycznie. Przekazujemy uczniom w ten sposób sygnał, że błędów należy za wszelką cenę unikać, kojarzą się bowiem z niepowodzeniem, porażką. Negatywne doświadczenie błędu wpływa na samoocenę uczniów. Osłabia ich wiarę w siebie, sprawia, że – chcąc uniknąć pomyłek – nie podejmują jakiejkolwiek aktywności. A jeśli już popełnią błąd, robią wszystko, aby go ukryć…

Błędy jednak tak naprawdę pokazują, czego uczniowie po prostu jeszcze nie wiedzą, ale także to, nad czym warto pomyśleć, by odkryć coś nowego.

Alexander Fleming odkrył penicylinę, bo miał bałagan w laboratorium. Thomas Edison wciąż produkował nieświęcące żarówki, aż w końcu – po 10 tys. prób! – udało mu się. Co by było, gdyby się poddał? Gdyby się zniechęcił po pierwszym błędzie?



Już od najmłodszych lat warto kształtować u uczniów nawyk pracy z błędem. A więc nie piętnować, lecz zachęcać do analizowania własnych pomyłek i wyciągania z nich wniosków, jak nie popełnić ich kolejny raz. Kluczowa jest więc zmiana naszego nastawienia do błędów i docenienie ich edukacyjnego waloru. Jeśli uczniowie dostrzegą, że mają prawo do błędu, że inni także je popełniają, poczują się bezpiecznie. Dzięki temu łatwiej im będzie podejmować ryzyko, z odwagą poszukiwać różnych – także nietypowych – sposobów rozwiązania stawianych przed nimi zadań i problemów.

Chodzi więc o to, by pokazać, że błędy to nic strasznego. Chcę, by uczniowie się z nimi oswoili, by zamiast strachu mieli w głowie myśl: Poprawię! Mój nauczyciel w końcu chcę, żebym się tego nauczył! Da mi szansę! Oczywiście to działa w obie strony. Nauczyciel ma również prawo do błędu. Ma prawo czegoś nie wiedzieć. Jestem zachwycona, gdy uczeń mnie czymś zaskoczy, a ja z chęcią coś doczytuję czy sprawdzam. Sama uczę się tego prawa. Prawa do braku bycia perfekcyjną.

Edukacja potrzebuje zmiany. Zmiany, by szkoła nie kojarzyła się ze strachem, a z wielką szansą na odkrywanie zawiłości tego świata.

Kasia




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz