Strony

sobota, 14 września 2024

„Drogi Evanie Hansenie” – hit w Muzycznym!

 

Historia o przyjaźni, samotności i wpływie mediów społecznościowych na życie młodych ludzi. Historia, którą powinien zobaczyć każdy z nas.

Fabularnie „Drogi Evanie Hansenie” to historia nieśmiałego licealisty, który nie radzi sobie w kontaktach z rówieśnikami, boi się upokorzenia, analizuje i krytycznie ocenia każdy swój gest czy wypowiedziane słowo. W ramach terapii ma za zadanie pisać do siebie pozytywne listy „Drogi Evanie Hansenie, to będzie wspaniały dzień, oto powody…”. Gdy jedna z notatek nieopatrznie trafia w ręce Connora, rozpoczyna się ciąg tragicznych nieporozumień. Następnego dnia Connor popełnia samobójstwo, a znaleziony przy nim list staje się dla wszystkich jasnym sygnałem: chłopak przyjaźnił się z Evanem. Zagubiony nastolatek z jednej strony nie potrafi zaprzeczyć plotkom, nie chce odebrać rodzicom Connora dobrych wspomnień o synu, z drugiej jednak, dzięki nim, wreszcie czuje się zauważony, doceniony, słuchany; sam zapętla się więc w coraz gęstszą sieć kłamstw. W którymś momencie jednak prawda musi wyjść na światło dzienne…

Teatr Muzyczny potrafi zaskoczyć. Bardzo często w teatrze widać różnice w jakości spektakli dla młodszej grupy. Tutaj jednak wszystko stało na jak najwyższym poziomie, Przepiękne tekstowo i przepięknie wykonane utwory o samotności, ale i sile grupy. Jak zawsze rewaluacyjne wykorzystanie małej przestrzeni. Obrotowa scena błyskawicznie przenosiła widza między mieszkaniami głównych bohaterów, a wjeżdżające szafki przenosiły do szkoły głównych bohaterów.

Siłą spektaklu jest to, że wielu widzów zapewne błyskawicznie utożsamiało się z bohaterami. Nieśmiały i samotny Evans, zagubiony i uzależniony Conor (który mimo samobójstwa jest ciągle obecny w spektaklu w wyobrażeniach Evana), szukającą zauważenia Alana i Zoe, czy rodzice, który nie wiedzą, jak dotrzeć do dziecka. Znajome?

Co ciekawe, spektakl nie jest opowieścią o przyczynach samobójstwa Conora. Sprawa ta pomaga widzowi lepiej zrozumieć Hansena i uświadomić sobie, że każdy z nas potrzebuje bliskości, zainteresowania, czasu spędzonego z bliskimi.

Siłą spektaklu są też oczywiście ludzie. Maciej Badurka jako Evan idealnie oddał emocje zagubionego nastolatka, Iga Klein jako Zoe zachwycała swoją wrażliwością i delikatnością ukrytą pod pozą zbuntowanej licealistki. W pamięci zostanie mi Bartosz Sołtysiak jako Conor, gdy symbolicznie zawiesza na szyi Evana swój krawat, nakazując, by czerpał zżycia całymi garściami. Jak zawsze zachwycała Dagmara Rybak, Agnieszka Wawrzyniak i Patryk Kośmicki (rodzice). Wzorowo w swoje role wcielili się też Maciej Zaruski (Jared) i Aleksandra Dauszkiewicz (Alana).

Spektakl w reżyserii Piotra Szkotaka nazwałabym intymnym, brak tu charakterystycznych dla broadwayowskich musicali scen zbiorowych, brak piór i błysków. Jest za to spektakl dający nam emocjonalny rollercoaster. Spektakl, o którym nie da się zapomnieć. Spektakl, który może pomóc.

Pamiętaj, #niejesteśsam!

Telefon zaufania dla dzieci i młodzieży: 116 111

 

Reżyseria: Paweł Szkotak | Kierownictwo muzyczne: Dariusz Tarczewski | Choreografia: Karol Drozd | Scenografia i kostiumy: Natalia Kitamikado | Kierownictwo wokalne: Paweł Orłowski | Światła: Paulina Góral | Projekcje: Karolina Jacewicz i Mateusz Kokot / Reżyseria dźwięku: Tomasz Zajma

 

Kasia



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz