poniedziałek, 26 września 2022

Sztuka konwersacji i aktorstwa

 

Jeżeli Holocaust, wojna w literaturze - Kasia wywołała ten temat, to warto zauważyć emisję „Sztuki konwersacji” Kazimierza Brandysa w Teatrze Telewizji. Spektakl przeniesiony został z Teatru Polskiego w Warszawie (1988), by w 1990 zasilić telewizyjną ofertę. W reżyserii Andrzeja Łapickiego  z rolą A. Seniuk i jego samego to spotkanie z mistrzowską lekcją aktorstwa starej szkoły. Dwoje aktorów partneruje sobie doskonale, wydobywając wszystkie niuanse aktorskiego rzemiosła. Tytułowa konwersacja ma formę dialogu z partnerem jak i dialogu z samym sobą i światem.

Brandys porusza dylematy czasów wojny, słuszność podjętych decyzji i problem koła zamachowego historii, które zmienia człowieka, zmusza go do określonych postaw Bohaterowie mają świadomość, że historia Polski miała wpływ na ich życie osobiste. Ich drogi się rozeszły z powodu osobistych wyborów, ale i w konsekwencji  trudnej powojennej polskiej rzeczywistości.  Miłość umarła przez więzienie, emigrację i niedopowiedzenia. Bohaterowie spotykają się po latach i próbują odtworzyć swoje koleje losy, odpowiedzieć sobie  nawzajem i sobie samym na kluczowe pytania. Naprzemiennie czują swoją bliskość i odległość, swoje związanie i niedającą  się pogodzić różnicę. W tle powraca także problem  słuszności powstania warszawskiego i kosztów jego organizacji.

Aktorską parę Łapicki Seniuk ogląda się z zainteresowaniem i nostalgią. Aktorzy stworzyli wielowymiarowe postaci,  ludzkie w swych słabościach i determinacji życiowej. Łapicki już nie żyje, właśnie otrzymaliśmy wiadomość o śmierci Franciszka Pieczki. Na szczęście Anna Seniuk nadal aktywna, przygotowała monodram  w Teatrze Polonia „Życie pani Pomsel”, reżyserował jej syn-Grzegorz Małecki. 22 września była premiera i to mi daje wiarę w  ciągłość, moc teatru.

Małgosia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz