sobota, 4 lutego 2023

Metoda ciekawskiego dziecka

 

Zdałam sobie sprawę, podczas czytania odpowiedniego rozdziału książki Radosława Kotarskiego, że sama uwielbiam tę metodę. Uwielbiałam jako uczennica, choć stosowałam ja nieświadomie, uwielbiam jako nauczycielka.

Zawsze byłam zdania, ze lepiej proponować uczniom ciut większy materiał do opanowania, niż tylko obliczony na oderwane od siebie podstawowe informacje. W ciekawostkach, dopiskach, rozszerzeniach jest siła, bowiem zaspakaja ciekawość ucznia, wzajemnie umacnia strukturę informacji i wciąga w świat wiedzy z danego zakresu.

Jak sprawić, by chciało się uczniom rozszerzać wiedze ponad to, co muszą wiedzieć?

Jak sprowokować pytania ciekawskiego dziecka?

Jak METODĘ CIEKAWSKIEGO DZIECKA wykorzystać na języku polskim?

Najbardziej, w opinii uczniów, niepotrzebne informacje o znanych romantycznych twórcach, to idealny materiał do opracowania tą metodą. Czy współcześnie są nam potrzebne informacje, które możemy sprawdzić w Internecie? Jeżeli wspomagają wiedzę o epoce, tłumaczą zjawiska społeczne, uzasadniają wybory twórcze, to tak!

Spróbuję sprawdzić propozycję Kotarskiego i przeprowadzić swoich uczniów przez materiał: Romantyzm-epoka wieszczy.

Dwa największe nazwiska epoki Juliusz Słowacki i Adam Mickiewicz – na ringu bokserskim.

Prezentacja rywali

kategorie

 A.M.

J.S.

wzrost

1, 64 cm

1.65 cm

waga

Brak danych

Brak danych

sylwetka

kształtna

Szczupła, nadwątlona

Znak zodiaku

koziorożec

panna


Są nam znane podpisy obu twórców.




Czy z tych podpisów można wywnioskować charakter ?

Podpis jest wyjątkowy i indywidualny dla każdej osoby. Analizą podpisu i wnioskowaniem na jego podstawie zajmuje się grafologia. Uważa się, że forma, rozmiar, a nawet detale świadczą o charakterze człowieka. Do tego momentu lekcji można wykorzystać artykuł o grafologii i nadać wieszczom dominujące cechy na podstawie podpisów.

https://krokdozdrowia.com/podpis-co-tobie-mowij-autograf/



Posługuję się tu memem pozyskanym w sieci i prowokuję do kolejnego pytania ciekawskiego dziecka:

Dlaczego Słowackiego i Mickiewicza pokazuje się do dziś jako skonfliktowanych, bijących się, rywalizujących?

Hm… Zastanówmy się.

Mickiewicz urodził się koło Nowogródka w 1798 był o 11 lat starszy od Słowackiego, który pochodził z Krzemieńca na Wołyniu. Mickiewicz był wychowany w drobnoszlacheckiej rodzinie i zachłyśnięty ludowością, lokalnymi legendami, atmosferą baśni. Juliusz Słowacki wyrastał w otwartym domu, który przyjmował intelektualistów, twórców. Tam właśnie poznał dojrzałego Mickiewicza, gdy sam miał 13 lat. Różnica wieku i wychowania była podstawą do poczucia odrębności. Obaj wyemigrowali do Paryża, co było charakterystyczne dla twórców romantycznych ze względu na poruszane przez nich wątki narodowowyzwoleńcze i zaangażowanie w politykę.

Czym jest emigracja? 

Przez emigrację rozumie się opuszczenie kraju na stałe lub na czas określony. Najczęściej klasyfikacja emigracji zależy od jej przyczyn i charakteru, przyjęto dzielić ją na zarobkową (ekonomiczną), polityczną, religijną, z przyczyn rodzinnych i osobistych. Może być przymusowa i dobrowolna. Słowacki i Mickiewicz wyemigrowali z przyczyn politycznych, uciekając przed carskimi aresztowaniami po powstaniu listopadowym. Juliusz Słowacki pełnił we Francji i Anglii stanowisko kuriera dyplomatycznego Rządu Narodowego u księcia Adama Jerzego Czartoryskiego.

Czym zajmował się kurier dyplomatyczny?

Przewoził korespondencję, noty dyplomatyczne. Reprezentował Rządu Narodowy w stolicach innych państw.

Jak doszło do konfliktu?

Słowacki cały czas pisał, ale jego twórczość nie była przyjmowana dobrze. Mickiewicz wydał opinię o jego twórczości: „gmach piękną architekturą stawiony, ale w gmachu Boga nie ma”, a Słowacki poczuł się urażony i przeprowadził się do Szwajcarii. Tam powstało wiele utworów o tematyce patriotycznej: „Lambra”, „Kordian” i „Balladyna”, „Horsztyński”, ale na tyle nowatorskich w formie i podejściu do słowa, że ówcześni odczuwali rzuconą rękawicę w stronę Mickiewicza.

Czy panowie rzeczywiście się pojedynkowali, skoro mówi się o rzuceniu rękawicy?

Rzucić komuś rękawicę to wyzwać kogoś na pojedynek, wypowiedzieć komuś walkę, stanąć do polemiki. Według średniowiecznego obyczaju rycerskiego rzucenie rękawicy oznaczało wyzwanie na pojedynek, a podjęcie jej – przyjęcie wyzwania.

Do konfrontacji poetów doszło w Boże Narodzenie 1840 roku. Bracia Eustachy i Romuald Januszkiewiczowie postanowili zorganizować uroczystą kolację i zaprosić około czterdziestu gości, polskich emigrantów. Adam Mickiewicz był gościem honorowym ze względu na swoje urodziny i imieniny obchodzone w Wigilię dzień wcześniej oraz uczczenie pierwszego wykład w College de France. Stało się tak, że Mickiewicz umiejscowiony został przy stole naprzeciwko Słowackiego. Towarzystwo wygłaszało laudacje na cześć Mickiewicza. W końcu zabrał głos Słowacki i wygłosił przemówienie całkowicie w swoim stylu, pełne ozdobników i metafor. W salonie była bardzo emocjonalna atmosfera, stad nie jest dziwne, że Mickiewicz wywołany do tablicy wstał i odpowiedział na słowa Słowackiego. Kiedy padł wers: „Dla poety jedna jest droga! Stąd – przez miłość – tam – do Boga!” wzruszenie zebranych spowodowało, że wszyscy zaczeli się ściskać i bratać. Podobno sami pojedynkujący się na słowa Mickiewicz i Słowacki rzucili się sobie w ramiona.

Czy poeci byli przygotowani do swego wystąpienia?

Nie do końca, improwizowali, czyli wygłaszali swoje wystąpienie „na gorąco” wśród obserwujących i słuchających gości. Improwizacja poetycka polega na tworzeniu dzieła ad hoc, często na temat wskazany przez widownię. W XIX wieku to zjawisko było popularne w całej Europie oraz wpisane w tradycję biesiady. W ramach tej zabawy towarzyskiej wymieniano się wierszowanymi toastami, które często zawierały prezentację własnych możliwości poetyckich. Dzisiaj zwany fristajlem, pojedynek wieszczów, miał miejsce w Boże Narodzenie 1840 roku.

Jak reagowali świadkowie na improwizacje wieszczy?

Kiedy się czyta relacje z tego wydarzenia, pojawiają się opisy reakcji publiczności, bliskie dzisiejszym występom idoli: spazmy, krzyki, łzy, omdlenia.

Czy konflikt się skończył?

Tylko chwilowo, bowiem obaj poeci tworzyli swoje dalsze utwory w wielkiej konkurencji i jeszcze nieraz zaszli sobie za skórę.

Czy poeci sobie wzajemnie zazdrościli talentu?

Z pewnością. Słowacki zazdrościł Mickiewiczowi zrozumienia przez ówczesnych i tej cechy twórczości, która sprawiła, że utwory Mickiewicza trafiły pod strzechy.

Co oznacza określenie „trafić pod strzechy”?

Samo określenie „trafić pod strzechy” jest pomysłem Mickiewicza wykorzystanym w „Panu Tadeuszu” i oznacza zyskać popularność, dotrzeć do najprostszych czytelników.

Czego zazdrościł Mickiewicz Słowackiemu?

Mickiewicz zazdrościł Słowackiemu prawdziwie poetyckiej duszy, zachłyśnięcia się słowem, mistycyzmu, który towarzyszył mu towarzyszył.

Mickiewicz był malarzem słowa, tworzył słowne obrazy, by kreślić scenerię dla fabuły jakiejś historii. Słowacki tworzył świat rozkuwając słowa i tworząc je na nowo. Na pewno poezja Słowackiego była trudniejsza do zrozumienia, a Mickiewicz, czując to, miał intuicję kontaktu  z ambitną poezją.

Jest jeszcze coś… Słowacki imponował Mickiewiczowi swoim talentem do inwestowania i pozyskiwania dodatkowych środków finansowych.

Czy udało mi się wyszukać takie zagadnienie, które będzie prowokować do zadawania pytań i poszukiwania informacji? Myślę, że tak i wiem , że jest wiele takich zagadnień z potencjałem. Po zbudowaniu siatki pojęć i możliwych dygresji można uczniom zaproponować schemat do indywidualnego rozszerzenia.

Panie Radku Kotarski, tak, potwierdzam przydatność METODY CIEKAWSKIEGO DZIECKA na lekcjach polskiego i podczas nauki w domu.

Małgosia

Polecamy również:

http://lubimyuczyc.blogspot.com/2017/11/facjecje-historiacoachemzycia.html

cdn.

Materiały źródłowe:

„Mickiewicz Adam był wzrostu średniego. Mierzył 1 m 64 cm. Zdziwicie się, że wyrażam to z taką dokładnością. Pochodzi to stąd, że i ja tyle mierzę, a byliśmy tego samego wzrostu. Był on kształtnie zbudowany. Ręce małe i nogi miał małe [...].
Czoło miał piękne, ale niewysokie. Włosy nadzwyczaj gęste, grube, które miał zwyczaj ręką jakby grzebieniem odrzucać na prawą stronę, a biust ciała w tył uginać. W r. 1824, kiedy po raz pierwszy widziałem Mickiewicza, włosy jego były bardzo czarne, płeć biała, wejrzenie śmiałe, a nawet zuchwałe [...]
Oczy miał ciemne, z wyrazem zwyczajnie bardzo poważnym. Uśmiech rzadki, ale szczery i jak to mówią serdeczny [...]
Nos miał ściągły, równy, dość kończasty Z czasem zapuścił faworyty i nosił je do śmierci. Głos jego nie był silny, ale doniosły, zwyczajnie spokojny. ale w uniesieniu szybki i gwałtowny [...]
Chód miał poważny w pokoju, bo miał zwyczaj chodząc rozmawiać z tymi, co go odwiedzali, ale na ulicy i spacerze był prędki [...] Przed 1841 r. stroił się zwyczajnie [...]”

Alojzy Ligenza Niewiarowicz, 1824

„Szczupłej postaci i nadwątlonego zdrowia [...]. Oko zresztą żywe i młode, a w nim spojrzenie przenikliwe, więcej do orła w locie, do wichru, burzy czyniło podobnym. Czoło wysokie, we włosy blond ozdobne, i wąsik mały spajały go z żyjącym światem, a broda tylko nieco naprzód wysunięta, dumą i śmiałością groziła”

J. Zieliński, SzatAnioł. Powikłane życie Juliusza Słowackiego, Warszawa 2000, s. 238.

 

 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz