Wczoraj,
po dłuższej przerwie w poniedziałkowych wieczorach teatralnych adaptacja telewizyjna „Dam i huzarów” w reżyserii
Krystyny Jandy. Cudownie kostiumowa i scenograficzna, mistrzowsko aktorska i zabawna.
To jest świat, którego nie ma, ale
jest tak piękny, tak uczciwy w swoich zasadach, że warto go pokazywać
– uważa Sławomir Orzechowski, odtwórca roli rotmistrza.
To
prawda. Jest coś magicznego we fredrowskich komediach. Charakterystyczne
wizerunki i głosy tworzą rzeczywistość tak samo groteskową jak i zwyczajną, i
ludzką. Czy tego świata nie ma? Te
babskie gierki i podchody, te męskie upory i dumy… Pytania: czy to
uchodzi? Tak młoda z tak starym?
Obliczenia, kto ile ma lat… Czy to nie współczesne? A wszystko w cudownych
okolicznościach przyrody, z psem
biegającym pomiędzy nogami, kurą spacerującą brzegiem stołu, wiatrem
rozwiewającym kosmyki włosów aktorek i stroszącym huzarskie wąsy… Naturalne
wnętrza i plenery dworu szlacheckiego w Brześcach.
Chcemy więcej! Chcemy ambitnie! Chcemy
lekko!
Chcemy klasyczne tytuły i
współczesne sztuki w Teatrze TV!
źródło:
http://www.tvp.info/22624663/to-jest-swiat-ktorego-nie-ma-teatr-telewizji-zaprasza-na-damy-i-huzary
Niezawodny Fredro. Sposób gry jednego z głównych bohaterów cały czas przywoływał mi na myśl Jego "mniej ambitną" rolę :-)
OdpowiedzUsuń