Każdy z nas w
chwilach, gdy cały świat zwraca się przeciwko niemu, marzy o miejscu, gdzie
mógłby od tego wszystkiego uciec. Dla bohaterów „Pana Tadeusza” takim miejscem
było Soplicowo.
Soplicowo - mała
wioska położona nad Niemnem. Tereny litewskie o niezwykle pięknym krajobrazie i
pełne różnorodnych barw. To właśnie tam toczy się akcja „Pana Tadeusza”
opowiadająca o tradycjach, zwyczajach i ludziach ówczesniej Polski. Pomimo, że
sama miejscowość jest wymyślona, miejsce wydarzeń stanowi zwartą, geograficznie
zamkniętą całość z jasno określonymi punktami topograficznymi: sad, karczma,
ogród, zamek, las, dwór i zaścianek. Dostrzec tu można pewne odniesienie do
młodości Adama Mickiewicza. Mianowicie opisana w utworze miejscowość ma
symbolizować rodzinną wieś autora. Wyposażył on Soplicowo we wszystkie
przymioty charakterystyczne dla wsi z tamtego okresu. Nosi ono znamiona
spokojnego uporządkowanego życia zależnego całkowicie od praw natury.
Soplicowo leżało tuż przy wielkiej drodze;
Którą od strony Niemna ciągnęli dwaj wodze (...)
Śród takich pól przed laty, nad brzegiem ruczaju,
Na pagórku niewielkim, we brzozowym gaju,
Stał dwór szlachecki, z drzewa, lecz podmurowany;
Świeciły się z daleka pobielane ściany,
Tem bielsze, że odbite od ciemnej zieleni
Topoli, co go bronią od wiatrów jesieni.
Niedaleko soplicowskiego dworu mieścił się stary zamek
- rodowa posiadłość Horeszków (tutaj rozgrywa się część wydarzeń). Dwór leżał w
otoczeniu lasów i pól. W puszczy roiło się od zwierzyny (polowania), a
urodzajna ziemia, na której pracowali włościanie, wydawała obfity plon.
Niedaleko znajdowały się dwa stawy:
Zaiste, okolica była malownicza!
Dwa stawy pochyliły ku sobie oblicza
Jako para kochanków: prawy staw miał wody
Gładkie i czyste jako dziewicze jagody
Pomiędzy nimi „siedział” młyn ukryty.
Dzikie terytorium, oddzielone od świata ludzi, gdzie
roztaczało się królestwo zwierząt, nazywano matecznikiem (stamtąd wydostał się
niedźwiedź). Przed ważniejszymi wydarzeniami np. przed polowaniem lub w trakcie
świąt modlono się w kaplicy znajdującej się nieopodal dworu. Przy kapliczce, po
dwóch stronach drogi, chyliły się dwie karczmy, jedna należąca do Horeszków, a
druga do Sopliców, obydwie dzierżawił stary Jankiel. Tutaj rozprawiano o
ważnych sprawach, jak choćby o planowanym na Litwie powstaniu. Część wydarzeń
autor umiejscawia w Zaścianku Dobrzyńskim, słynnym z męstwa szlachciców i urody
szlachcianek. Do Dobrzyna przyjeżdża Gerwazy podburzać okoliczną szlachtę,
namawia towarzyszy do zbrojnego wystąpienia przeciwko Soplicom. Znajduje się tu
uboga posiadłość starego Macieja - Kurka na kościele.
Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym nie wspomniała o
wielkopolskim Soplicowie w miejscowości Cichowo, w którym odbyło się moje
wesele.
Wyjątkowość spotkań w Soplicowie polega na
wszechogarniającym duchu staropolskiego klimatu. Ponieważ rodowód obiektu jest
związany z ekranizacją „Pana Tadeusza" (reż. Andrzej Wajda), a sama
Wielkopolska słynie z pobytów wieszcza Adama Mickiewicza, imprezy nie mogą
obejść się bez nawiązań do tych narodowych wątków. Wszystkiego dopełnia
oczywiście suto zastawiony stół z jadłem i napitkiem wedle staropolskiego
zwyczaju. Można tu spotkać nie tylko zagrodę trzody folwarcznej, w skład której
wchodzą m.in. gwiazdy filmowe: krowa Bukietka, czy dyrektor biura - osioł
Roman, ale również rzadko obserwowane w przyrodzie ptaki drapieżne (orły,
sokoły). Spotkanie zarówno ze zwierzakami, jak i staropolskimi zwyczajami
pozostawia niezapomniane wspomnienia, a goście często wracają, by jeszcze raz
poczuć klimat tego miejsca...
Kasia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz