sobota, 9 maja 2020

Nowy w sieci – „Ambona ludu”



Teatr Nowy opublikował w sieci dla swoich widzów spektakl „Ambona ludu” napisana przez Wojciecha Kuczoka, wyreżyserowana  przez Piotra Kruszczyńskiego. To powinien być obowiązkowy spektakl dla wszystkich Polaków. Można się w nim przeglądnąć jak w XVIII -wiecznej satyrze. My Polacy bogoojczyźniani powinniśmy uderzyć się w pierś i powiedzieć: ”To jam jest”.




Od pierwszej chwili mamy do czynienia ze spektaklem, który będzie zaskakiwał doborem materiału, ale nie będzie zaskakiwał diagnozą naszej polskiej społeczności. Oto jak w bronowickiej chacie spotykają się przedstawiciele różnych warstw i próbują się porozumieć. Tym razem funkcje chaty spełnia brzozowy zagajnik. Nawiązania do „Wesela” Wyspiańskiego są ewidentne. Mamy prezentacje sylwetek indywidualności, mamy cytaty literackie, mamy numery parodystyczne. Są przedstawiciele inteligencji, artystów, są przedstawiciele Polski narodowej i kibolskiej.
Wydźwięk jest okrutny, nie dorośliśmy do tego,  by żyć w tym kraju. Nasza historia jest naszą kulą u nogi. Zaciera nam  obiektywne myślenie. Jedyne co mamy, to wierzyć w te mity narodowe. Współpraca nigdy nie była naszą mocną stroną.

Za to współpraca wszystkich twórców spektaklu na najwyższym poziomie. Na uwagę zasługuje Daniela Popławska – pani Profesor, która wygłasza wykład  a potem relację ze spotkania z kibolami, kanarem i kończy wnioskiem: Nie chcę takiej Polski!. Groteskowy jest  Mateusz Ławrynowicz, który gra reżysera i kpi sobie z artystowskiej maniery, Marcin Kalisz grający kibola przekonanego o jedynie słusznej wersji miłości do ojczyzny.
Spektakl  bardzo dobry, bardzo gorzki, bardzo prawdziwy.

Małgosia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz