wtorek, 3 sierpnia 2021

Kuchnia francuska według Julii Child

 

Rozkoszne są te książki, a potem na ich podstawie filmy, które całe osadzone są na kulinarnym pomyśle. Tak jest w przypadku Julie Powell, która napisała relację zbeletryzowaną na podstawie swoich zmagań z przepisami słynnej Julii Child. – „Julie i Julia. Rok niebezpiecznego gotowania”.


Przepis na sukces wydaje się genialny. Julie Powell postanawia wykonać dania z książki kucharskiej Julii Child, która w powojennej Francji, najpierw uczyła się kuchni francuskiej, potem opracowywała przepisy dla Amerykanek i była bardzo nietuzinkowa, ambitna i charakterystyczna. Obserwujemy zmagania z pieczoną kaczką i 524 innymi, trudnymi przepisami.

W 2009 roku Nora Ephron zrealizowała film na podstawie tej książki, prowadząc synchronicznie akcję wokół dwóch kucharek, Julii Child i Julie Powell i porównując je do siebie. W roli Julii Child Meryl Street, która ma niezwykłe podejście do oddawania usposobienia osób znanych i prześciga się w pokazywaniu smaczków osobowości znanej kucharki. Oczywiście, obserwując fabułę tzn. drogę do mistrzostwa Julii Child i chalenge z przepisami Julie Powell, mamy smaczny pokaz dobrego jedzenia. Ciekawe stają się zmagania Julii Child z proporcjami i przełożeniem wyrafinowanych francuskich przepisów na bardziej dostępne, ale także zmagania Amerykanki Julie Pweel, która na początku XXI wieku próbuje sprostać potrawom ze słynnej książki.

· Ragout, czyli gulasz na wieprzowinie z winem

· Francuski kurczak dijon

· Naleśniki z masłem pomarańczowym i migdałami

· Boeuf bourguignon

 







Co dla mnie jest najbardziej smaczne? Prostota. Jest taka scena, kiedy Julia Child wita swoją siostrę na dworcu w Paryżu i udają się na lunch do paryskiej restauracji, gdzie na świeżym powietrzu zajadają się przystawką: odrywanym dużym kęsem bagietki i odcinanym z dużej porcji, kawałkiem - sporym sera pleśniowego, który rozsmarowywany na małym kawałku bagietki ląduje w ustach bohaterek. Uważam, ze inaczej nie wolno jeść sera pleśniowego! Tylko z pszenną bagietką, tylko duży aromatyczny kawałek rozpływającego się sera.

 

Małgosia

 

Obiecałam sobie, że do końca wakacji zrobię chociaż jedną potrawę wg przepisu Julii Child…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz