niedziela, 1 sierpnia 2021

Smażony kurczak w oscarowym filmie


Fastfoodowe specjały otrzymały swoje „5 minut” na wielkim ekranie. Pizza, burgery często pojawiały się w filmach i serialach. W naszym ukochanym serialu „Przyjaciele” włoskie korzenie Joeya zrobiły swoje i sama myśl o pizzy była już wystarczającym powodem, aby wrócił on ze ślubu Rossa w Londynie do Nowego Jorku. W filmie „Green Book” (naszą recencję znajdziesz tutaj – http://lubimyuczyc.blogspot.com/2019/10/green-book-nasza-subiektywna-opinia.html) laureacie Oscara z 2019 r., jest świetnie zagrana i wyreżyserowana scena jedzenia kurczaków w samochodzie.

Tony Vallalonga (Viggo Mortensen), Włoch z klasy robotniczej, uczy swojego pracodawcę, czarnoskórego dr. Dona Shirleya (Mahershala Ali), będącego uosobieniem kulturowego wyrafinowania, jak jeść smażonego kurczaka, jak się wyluzować i „być czarnym”. Danie to stało się popularne w Południowej Ameryce po tym, jak czarnoskórzy kucharze zaczęli eksperymentować z przyprawami i ich ostrością, a brak urządzeń chłodniczych wpłynął na tworzenie grubej panierki, która mogła chronić mięso i pozwalała mu przetrwać nawet kilka dni bez lodówki. Tłuste i sycące kurczaki w grubej panierce poznał cały świat dzięki Harlandowi Sandersowi, który założył sieć KFC.


https://www.youtube.com/watch?v=ERttjRmZjm

 

Komu zrobiłam ochotę na panierowane skrzydełka?

 

 

Kasia

 

 

 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz