sobota, 11 lutego 2023

Sprawdzam po raz drugi! Metoda terminatora

 

Nazwa ta wzięła się ze średniowiecznego systemu kształcenia od terminującego ucznia pod okiem mistrza - rzemieślnika. Zadaniem ucznia podczas tego czasu jest chłonięcie wiedzy, obserwacja działania i praktykowanie działania według wskazówek doświadczonego mistrza. Czyż nie jest to kwintesencja każdego nauczania? Po co nam nazwy: couching, tutoring, mentoring, skoro mamy terminowanie i czeladnictwo.

Metoda terminatora według rozdziału VII „Włam się do mózgu” R. Kotarskiego to nauka poprzez odtwarzanie działań, czynności nauczyciela przez ucznia. Odtwarzanie kolejnych czynności musi być powiązane z fizyczną aktywnością – za decyzją mózgu musi iść gest, ruch, krok.

Dla nauczycieli nie jest to nic nowego, bo prześcigają się w sposobach praktycznego nauczania, urealnienia wiedzy.

Mam dwie propozycje wykorzystania metody terminatora na lekcjach języka polskiego.

Uczniowie namawiają na unowocześnienie podejścia, wykorzystanie technologii, ale ja ciągle konsekwentnie na moich lekcjach ze składni zdania pojedynczego i złożonego proponuje rozrysowywanie wszystkiego na tablicy. Mają opanować analizę zdania, wyłonienie podmiotu i orzeczenia, nazwanie określeń, zbudowanie wykresu zdania. Z uporem nalegam, by podchodzili do tablicy i wykonywali poszczególne czynności według checklisty. Choć wydaje im się, że tańczą przy tej tablicy, kręcą się, zmieniają kolor kredy bądź markera nonsensownie i śmiesznie, wszystko to służy umacnianiu decyzji analitycznych jakie podejmują.

Przykład checklisty:

Po zapisaniu zdania:

1.     Znajdź podmiot i orzeczenie. Podkreśl odpowiednio te wyrazy (jedna linia - podmiot, dwie - orzeczenie)

2.1  Jeżeli znalazłeś więcej niż jedno orzeczenie dokonaj analizy zdania złożonego

a)     Znajdź granice zdań składowych

b)     Ponumeruj zdania składowe

c)     Znajdź pytania, na które odpowiadają dane części zdania

Lub

d)     Znajdź spójniki łączące zdania składowe

e)     Narysuj wykres zaznaczając współrzędność bądź podrzędność za pomocą symbolu schodka lub platformy

2.2  Jeżeli znalazłeś tylko jedno orzeczenie dokonaj analizy zdania pojedynczego

a)     Rozrysuj wykres - drzewko

b)     Zadawaj pytania o poszczególne części zdania

c)     Zaznaczaj hierarchię wagi poszczególnych znaczeń

Aktywność ucznia polega na rozkładaniu zdania na czynniki pierwsze. W tym celu, pewne wyrazy przepisuje, pewne podkreśla, odsuwa się od tablicy, by zobaczyć całość i przybliża się przy konstrukcji wykresu. Często spaceruje pomiędzy jedną a drugą tablicą.

Dobrym sposobem na wzmocnienie nauki jest też wykorzystanie klocków, których układanie na płaszczyźnie w odpowiedniej kolejności, w przyjętym kodzie kolorystycznym pomaga w zrozumieniu i zapamiętaniu materiału.



Dopiero po kilku lekcjach terminowania przy tablicy z moją asystą, pozwalam robić wykresy w programach graficznych lub notować tylko w zeszycie.

Powyższa propozycja wydaje się oczywista, ale chciałabym opisać coś bardziej humanistycznego.

Jak metodę terminatora wykorzystać przy omawianiu lektur. Kasia się odzywa, że koniecznie przez Lekturę w pudelku, czyli kreatywne zadanie zbudowania sensów i skojarzeń graficznych do danej lektury. Ja chciałabym zaproponować terminowanie matematyczno - humanistyczno - artystyczne na podstawie „Starego człowieka i morze” E. Hemingwaya.

Wydawało by się, że informacja dotycząca rozmiaru marlina złowionego przez Santiago jest zbędna. Po co uczniom to wiedzieć?

Uważam, że można ją wykorzystać interpretacyjnie. Ale od początku.

Rybacy, którzy ocenili szkielet marlina po dobiciu łodzi do brzegu, podali informację o 18 stopach długości. To oczywiście był już czysty szkielet, objedzony przez rekiny i wypłukany przez morze.

Lekcja zaczyna się od wyszukania tej informacji i uświadomienia sobie jaką jednostką jest stopa i jak należy ja przeliczyć na centymetry.

1 stopa to 30,48 centymetra, a więc pomnożenie tej wartości przez 18 da nam wartość w centymetrach.

Zastanawiacie się, gdzie jest terminowanie, czyli fizyczna aktywność uczniów. Już te obliczenia warto robić przy wyczyszczonej sali, ze stolikami i krzesłami na brzegach, by stopniowo wyrysowywać, wyklejać szkielet ryby.

Uczniowie przeliczają i otrzymują wynik 548,64 cm, co daje w zaokrągleniu 5m i 49 cm.



Teraz przechodzimy do wizualnego przedstawienia szkieletu na podłodze. Najprostszy sposób kredą, sznurkiem, ale imponujące jest wykorzystaniem kolorowej taśmy i przylepienie jej do podłogi, nawet z propozycją wyklejenia kości płetwy piersiowe, ogonowej na podstawie schematu.

Dobrze jest kilku uczniom zlecić na tę lekcję przygotowanie informacji o marlinie i wykorzystywać je podczas tworzenia wizualizacji. Warto spróbować wymierzyć do szkieletu łódź Santiago skoro płetwa ogonowa wystawała znacznie po za rufę.

Ostatnim aktem jest rozmowa interpretacyjna o rozmiarze ryby i akcie odwagi, determinacji Santiago. Krzątanina uczniów przy schemacie szkieletu jaki powstaje na podłodze ma pomóc w zapamiętaniu problematyki lektury.

Na koniec warto zorganizować uczniom obserwację z wysokości. Ja proponuję przygotowanie drabiny, by każdy mógł z pewnej wysokości ocenić wielkość trofeum. Założę się, że będą prośby o możliwość zrobienia zdjęcia – to też pomoże w pozostawieniu w mózgu trwałego śladu.

Panie Radku, tak, potwierdzam przydatność METODY TERMINATORA na lekcjach polskiego i podczas nauki w domu.

Małgosia

PS Manolin był terminatorem Santiago!

cdn.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz