czwartek, 9 czerwca 2016

TEATRampki 2

2.

Klasa huczała od wrzasków:

- Ja chcę Kapustę! Zamawiam Babcię z „Rzepki”! Proszę Pani, „Samochwała” to mój popisowy numer!
Skarżypyta to rola w sam raz dla mnie!  Czy Seler ma dużo tekstu?

Ukochane dzieciaki wyrywały mi teksty wierszy i czytały swoją rolę, wczuwając się w niuanse każdego wyrazu. Pierwszy etap - wybór repertuaru był łatwy, drugi – obsadzenie szóstoklasistów w rolach warzyw, ptaków i innych postaci nastąpił na drodze rewolucji. Padłam jak Bastylia, nie mając w ręku ani jednej kartki. Wszystko się rozeszło i w szmerze czytania dosłyszałam fragmenty różnych wierszy. Ale efekt był chyba satysfakcjonujący. Każdy znalazł coś dla siebie i już rozkochiwał się w swojej roli. Żadnego marudzenia, handlu i wymiany tekstu, żadnych pretensji.

A więc od jutra próbujemy!


                                                                                              Małgosia


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz