niedziela, 18 grudnia 2016

„Moje miasteczko” - pomysł na storytelling w grupach

Wydawać by się mogło, że w dobie komputerów sztuka opowiadania zanika. Widać to niestety również u naszych uczniów. Postanowiłam więc zmusić szóstoklasistów do „gadania”.

Lekcję rozpoczęłam reklamą telefonu komórkowego, w której zagrał Robert Lewandowski („Wygrywając dziś, wygrywasz jutro”). Piłkarz opowiada w niej swoją historię – przenosi się do czasów dzieciństwa, przypomina ważne dla niego osoby. Lewandowski załamuje głos, kiedy wspomina o groźnej kontuzji, która mogła kilka lat temu zakończyć jego karierę.

https://www.youtube.com/watch?v=c2uw1xvwD-k

Zadałam uczniom pytanie o treść reklamy, w jaki sposób została ona przedstawiona. Uczniowie szybko odpowiedzieli: Robert Lewandowski „mówił, „opowiadał”, „przedstawił swoją historię”. I o to chodziło! Dalej kierowałam rozmową z uczniami tak, by dostrzegli co sprawia, że opowiadania chce się słuchać. Wymienili m.in. ciekawego bohatera, interesujące wydarzenia, emocje. W końcu zdradziłam temat lekcji: Czas na opowieści!

Zasadnicza część lekcji to praca w grupach. Wybrałam losowo osoby – liderów - które dobrały sobie zespół. Rozdałam polecenia:

Macie przed sobą plan niezwykłego miasteczka. Niezwykłego, gdyż to wy decydujecie o jego losach. Na planie dorysujcie charakterystyczne miejsca – szkołę, sklepy, fabryki. Do miejsc dopasujcie mieszkańców. Następnie stwórzcie opowiadanie:

To było niezwykłe miasteczko, bo mieszkali w nim niesamowici ludzie!

Wykorzystajcie swoją wyobraźnię, bądźcie kreatywni!
Wybierzcie osobę, która przedstawi Wasze opowiadanie.
Czas 20 minut!

Każda grupa otrzymała ode mnie plan miasteczka oraz zestaw kart – postaci, bohaterów – którzy mieli stać się mieszkańcami miasteczka.  Przygotowanie kart wymagało trochę pracy, ale było warto. Wykorzystałam w tym celu książkę  Andrew Wright „1000+ Pictures for Teachers to Copy”.



Uczniowie chętnie przystąpili do pracy. Mieli mnóstwo pomysłów, a czas gonił. Ważny okazał się podział obowiązków. Jedni zajmowali się dorysowaniem charakterystycznych miejsc, inni dobierali karty z bohaterami, sekretarz zapisywał pomysły.

Po 20 minutach (czas okazał się wystarczający) nastąpiła prezentacja efektów. Uczniowie snuli historie o niezwykłych osobach – naukowcach, piosenkarzach. W miasteczku znajdowało się wiele instytucji kulturalnych, fabryk, zakładów. Czasami bywało zabawnie, innym razem niebezpiecznie… Każda opowieść była zupełnie inna.

Warto również pamiętać, by podczas prezentacji zwracać uczniom uwagę na odpowiednią postawę, wyraźny i głośny przekaz. Tylko wtedy uczniowie będą się słuchać i… uczyć się od siebie nawzajem.

Na zakończenie zapisaliśmy na tablicy trzy niezbędne elementy dobrego opowiadania: BOHATER, AKCJA, EMOCJE. Szóstoklasiści zastanawiali się, czy można je było odnaleźć w ich pracach.

To była udana lekcja!

Cele lekcji: uczeń poznaje zasady dobrego opowiadania (żywość, introspekcja, emocje, bohater, akcja); kształtuje umiejętności: redagowania opowiadania, słuchania siebie nawzajem; rozwija wyobraźnię i kreatywność; uczy się współpracy i zasad prezentacji wypowiadania się zostały zrealizowane.

PS Ćwiczenie „moje miasteczko” można modyfikować np.

Nigdy nie zapomnę pobytu w tym miasteczku!
Moje miasteczko wygląda zwyczajnie, ale…
Jest takie miasteczko, w którym chce się żyć!
Pewnego razu, w pewnym miasteczku…
„Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło” – mawiają mieszkańcy tego miasteczka, ponieważ….
Kasia


2 komentarze:

  1. Świetny pomysł. Na pewno wykorzystam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne! Na pewno wykorzystam.
    Dobry pomysł również na zastępstwo w klasie, w której nie uczymy.

    OdpowiedzUsuń