czwartek, 27 maja 2021

Mila Fringee –mieszkanka i twórczyni popkultury

 

Podziwiam malarzy, plastyków, grafików… zaczynają od pomysłu, by dzięki swoim umiejętnościom stworzyć graficzne cudo. I moja fascynacja tą pracą wcale się nie zmienia w wyniku  rozszerzenia skali środków na narzędzia informatyczne, programy graficzne. Owszem nadal podziwiam Degasa, Moneta, którzy chcą uchwycić moment, nakładają farbę na płótno małymi pociągnięciami, by w efekcie do historii sztuki przeszła „Próba baletowa na scenie” czy „Nenufary”, ale błyskotliwość współczesnych twórców liczy się dla mnie tak samo.

W tych poszukiwaniach współczesnego  patrzenia na świat znalazłam Milę Fringee i jej plakaty. Znana ilustratorka miesięczników znajduje swoje powołanie w tworzeniu arcyciekawych plakatów. Gdybym miała je przyrównać do literatury, to powiedziałabym, że to plastyczne aforyzmy. Mają coś w sobie z pouczenia, wskazówki życiowej i  coś z graficznego skrótu myślowego, plastycznej kondensacji.


Mila Feringee w bardzo trafny, przejrzysty sposób portretuje znanych twórców, ludzi estrady. Robi to, tworząc kolaże, szukając symbolu, skojarzenia, portretuje poprzez charakterystyczny gest, scenę. Wykorzystuje cytat, motto, wskazówkę. Jest mieszkanką i twórczynią popkultury. Czuje się świetnie w tej materii tak szerokiej i wieloznacznej. Zawsze uderza w punkt. Cenię sobie jej plastyczne przedstawienia piosenek i ikon muzyki polskiej oraz kultowych filmów. Cenię zaangażowanie w sprawy społeczne.







https://www.facebook.com/MilaFringee

Jeśli plakat na ścianie, to właśnie Mili Fringee.

Małgosia


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz