środa, 14 października 2015

Na początek...

DZIEŃ NAUCZYCIELA

Profesja i pasja, czyli belferska praca

Tak to jest, DRODZY NAUCZYCIELE, DRODZY UCZNIOWIE, DRODZY RODZICE, że ten belferski zawód to wypadkowa pracy i przyjemności.

 Zobowiązanie do wtłoczenia w uczniowskie głowy pewnego fragmentu wiedzy, przekazania określonych umiejętności, pobudzenie do myślenia, kojarzenia, ale także zabawa, eksperyment, twórczość, małe i duże sukcesy. Nie wciągajmy profesji nauczycielskiej na listę wielkich misji do spełnienia, pełnej poświęcających się dla młodych pokoleń jednostek. Istotą tego zawodu nie jest cierpiętnicze niesienie kaganka oświaty, ale przekazywanie swojej pasji.

Co to znaczy być dobrym nauczycielem?

Najwięcej mieliby tu do powiedzenia sami uczniowie. Oni dobrze wiedzą na jakiej lekcji się nudzą, a na jakiej odżywają, z którym belfrem mają dobry kontakt, a który jest im obojętny, a z którym czują bratnią duszę! Gdyby ułożyć listę pożądanych cech, na pewno ideał nauczyciela powinien charakteryzować się takimi jak kompetencja, szeroka, rzetelna wiedza, cierpliwość, tolerancja (nie na brak wiedzy), twórcze podejście do nauczania i w końcu partnerskie podejście do ucznia.

Między nami polonistami mówi się, że nauczyciel winien być trochę filozofem, więcej niż trochę psychologiem, mniej niż trochę księdzem i ani trochę politykiem. Ma być istotą swoistą, niepowtarzalną, która widzi więcej i wnika głębiej w rzeczywistość niż większość śmiertelników. To niekoniecznie artysta, ale z branży szarlatanów. A najważniejsze jest to, by pamiętać, że zawód nauczyciela to wypadkowa pracy i przyjemności, to profesja i pasja! 

Krzysztof Jasiński, reżyser i dyrektor Teatru STU, kiedy kończy swoje przedstawienie lub benefis, żegna widzów słowami: 

Kochajcie artystów!

Ja zakończę te kilka swoich refleksji takim oto przesłaniem:

Nauczyciele! Kochajcie nauczanie!

Kochajcie szkołę!

Kochajcie swoich uczniów!

Uczniowie! Kochajcie naukę!

Kochajcie swoich nauczycieli!


Kasia i Małgosia


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz