sobota, 17 października 2015

„POCZWARKA” Doroty Terakowskiej lekturą w gimnazjum

Po wielu przemyśleniach i obawach zaproponowałam mojej klasie humanistycznej nietypową lekturę - „Poczwarkę” Doroty Terakowskiej. Teraz już wiem, że był to starzał w dziesiątkę.

Lekcje miały bardzo różny przebieg. Zajmowaliśmy się medyczną stroną choroby, jaką jest Zespół Downa i szukaliśmy potwierdzenia objawów u Marysi – głównej bohaterki utworu. Metodą drzewka decyzyjnego zastanawialiśmy się, czy Ewa – mama dziewczynki – postąpiła słusznie, zabierając dziewczynkę do domu. Pracując w grupach, porównywaliśmy etapy Stworzenia świata widziane oczami Myszki z Księgą Rodzaju. Uczniowie sami zinterpretowali tytuł, potrafili trafnie scharakteryzować bohaterów. Najważniejsze jednak, że uczniowie traktowali Myszkę – dziewczynkę z Downem - jako osobę szczególną i wrażliwą. To była również wyjątkowa lekcja tolerancji.

Książka Terakowskiej to poruszająca do głębi opowieść o tym, jak wiele – zbyt wiele – czasu trzeba często, by zrozumieć, że prawdziwa miłość nie stawia warunków i o tym, jak trudno zburzyć mur obcości, który wyrósł niepostrzeżenie między człowiekiem a jego własnym dzieciństwem.


Kasia





1 komentarz:

  1. Nie dziwię się, że Twój wybór okazał się strzałem w dziesiątkę. Sama chciałabym kiedyś omawiać z uczniami tę lekturę. Myślę, że książka może wpłynąć na dzieciaki w pozytywny sposób. Ciekawy pomysł z omawianiem choroby od medycznej strony ;)

    OdpowiedzUsuń