sobota, 8 października 2016

Inteligencja – czy to przereklamowane pojęcie?

Wysoki poziom inteligencji i zdolności nie gwarantuje automatycznie wysokich osiągnięć w nauce szkolnej. Uczniowie zdolni nie wykorzystują swojego potencjału. Ich poziom osiągnięć w nauce nie jest porównywalny z wynikami uzyskanymi w testach inteligencji.


Optymalność osiągnięć szkolnych ucznia do poziomu jego zdolności umysłowych ocenia się porównując poziom jego osiągnięć w nauce (mierzonych za pomocą testów wiadomości i umiejętności) z wynikami uzyskanych przezeń w testach inteligencji. Wiele tak dokonanych pomiarów wskazuje, że wysoki procent uczniów zdolnych nie wykorzystuje swoich zdolności umysłowych w nauce szkolnej.


 Badania nad jednostkami zdolnymi, ich cechami i rozwojem intelektualnym były od zawsze w zainteresowaniu edukatorów. Ujawniły szereg cech właściwych dla aktywności, osobowości i rozwoju uczniów zdolnych.  Według badaczy  dzieci zdolne  cechują się głębszymi i rozleglejszymi dążeniami poznawczymi, większą oryginalnością myślenia.  Ale przede wszystkim charakteryzuje je wyższy poziom wiary we własne siły i zaufania do samych siebie, silne dążenie do osiągnięć, a także większe poczucie humoru.

Na każdym etapie  edukacji pojawia się pewien zestaw cech osobowości korzystnych z punktu efektywności uczenia w szkole. Skłonność podporządkowania się innym sprzyja osiąganiu dobrych wyników w nauce w klasach początkowych, w szkole średniej zaś, dobrym wynikom w nauce sprzyja raczej  potrzeba dominacji i niezależności.

By dany uczeń  mógł uzyskać status jednostki zdolnej, współdecydują także jej pozaintelektualne właściwości.  Należą do nich takie funkcje psychiczne jak uczucia, motywacja, intuicja i fantazja.  I dopiero współdziałanie tych wszystkich zdolności, przejawów ukształtowanej osobowości i własnego wysiłku, decyduje o tym,  czy można mówić  jednostce zdolnej. 

Małgosia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz