piątek, 6 stycznia 2017

W świecie Baśnioboru…

Często daję się namówić moim uczniom na świeżą lekturę, nieopracowaną, nieznaną jeszcze redaktorom podręczników. To moi uczniowie przekonują mnie, że warto daną pozycję omówić na lekcjach. Ich argumenty są wynikiem fascynacji daną książką. I ja to rozumiem. Nawet jeśli w trakcie „przechodzenia” przez daną lekturę, widzę pewne pisarskie niedoskonałości, mam pewność, że wykorzystam tematykę książki do omówienia wielu zagadnień.

Tak też było w wypadku „Baśnioboru” Brandona Mulla. Popularna wśród młodzieży książka okazała się bardzo pomocna, by wrócić do mitologii i poobserwować, jak postaci mitologiczne zostały zagospodarowane w świecie fantasy. Lekcję w klasie 6. z rejestrem fantastycznych stworzeń najlepiej przeprowadzić za pomocą pracy w grupie, by każdy miał szansę dołożyć jakiś jeden element informacji.




Uczniowie wybrali grupy fantastycznych istot: Wróżki, Satyry, Skrzaty, Najady, Golemy, Diabliki, by stworzyć notatkę o ich wyglądzie, zadaniach, umiejętnościach i charakterze. Stworzyliśmy wspólnie rejestr na kształt wydanego przez Mulla „Przewodnika Opiekuna”, opatrzyliśmy ilustracjami i mapami Baśnioboru. To uczniowie byli ekspertami w dziedzinie literatury fantasy, oni dokonywali porównań pomiędzy znanymi sobie książkami. Wyszukiwali podobieństwa i różnice między literackimi kreacjami. Przypominali sobie znane sobie wróżki filmowe. Oto jaki efekt przyniosła ich penetracja w sieci i jakie wizualne przedstawienia wróżek wydrukowali i zaprezentowali.

Wróżka schwytana przez Setha w Baśnioborze:



Dziewczyna - wróżka z powieści „Skrzydła Laurel”:


Dzwoneczek z „Piotrusia Pana”:


Cykl lekcji z „Baśnioboru” realizuję także, skupiając się na postawach Kendry i Setha, którzy mają odmienne podejście do zasad i regulaminów. Zaczynamy z klasą rozmawiać o decyzjach, błędach i atutach ich postępowania, by potem przejść do uniwersalnej dyskusji: co w życiu popłaca: ostrożność czy podejmowanie ryzyka?
Polecam „Baśniobór” B. Mulla do realizacji z uczniami. Wspaniale się sprawdza i satysfakcjonuje obie strony – dzieci i nauczyciela.

Małgosia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz