środa, 21 marca 2018

Fortepian Chopina powrócił

Zastanawiam się dlaczego mnie tak ruszają te tematy. Chodzi o to dotknięcie historii, sztuki, geniuszu jednocześnie.


Oto Paul McNulty, genialny konstruktor historycznych instrumentów odtworzył fortepian Buchholtza, zakupiony przez rodziców genialnego młodego Chopina w roku 1827 po przeprowadzce do Warszawy. Fryderyk często gościł w fabryce Buchholza i sprawdzał instrumenty, a ten na pewno sam wybrał pod swoją wrażliwość i rękę. Dźwięki jakie słyszał w wyobraźni, były dźwiękami tego fortepianu.




To tak jak mieć po latach kontakt ze słynną Underwood Isaaca Bashevisa Singera, czy Royal Arow, na której Hemingway pisał listy i artykuły (powieści tylko ołówkiem). To tak jak posiedzieć przez godzinę w fotelu Lwa Tołstoja, przy jego biurku, w posiadłości w Jasnej Polanie nieopodal rosyjskiego miasta Tuła. Czy spędzić dzień w letniej pracowni Jacka Malczewskiego w parku dworskim w Lusławicach, gdzie zostały namalowane późne obrazy takie jak ,„Przekazanie palety”, „Pusty dwór”, okoliczne pejzaże.


Biurko Tołstoja

Kiedy w 1830 r. Chopin wyjechał z Polski na zawsze i po śmierci rodziców instrument otrzymała jego siostra, Izabella Barcińska. Niestety we wrześniu 1863 r. carscy żołnierze splądrowali pałac Zamoyskich przy Nowym Świecie, w którym mieszkali Barcińscy i zniszczyli wiele rodzinnych pamiątek. Z mieszkania wyrzucili „przez okno” ów sygnowany nazwiskiem Fryderyka Bucholtza instrument, przy którym nastoletni Chopin tworzył swoje pierwsze wielkie kompozycje. O tym zdarzeniu pisze C.K. Norwid.


Ten!… co Polskę głosił, od zenitu

Wszechdoskonałości Dziejów
Wziętą, hymnem zachwytu,
Polskę – przemienionych kołodziejów;
Ten sam – runął –na bruki z granitu!

Lecz Ty – lecz ja? Uderzmy w sądne pienie,
Nawołując: „Ciesz się, późny wnuku!
Jękły – głuche kamienie:
Ideał – sięgnął bruku –”. 
„Fortepian Chopina” C. K. Norwid

Narodowy Instytut Fryderyka Chopina, posiadający w swoich zbiorach kolekcję instrumentów pochodzących z czasów kompozytora, zamówił kopię u Paula McNulty, który stworzył ją w swojej pracowni w czeskim Divišovie. Nowy instrument jest kopią fortepianu skrzydłowego Fryderyka Buchholtza z 1825–1826 r., zachowanego w zbiorach Muzeum Krajoznawczego w Krzemieńcu na Ukrainie.



17 marca 2018 r. w Teatrze Wielkim – Operze Narodowej na tymże instrumencie został wykonany Koncert Fortepianowy f-moll tak samo 188 lat temu. Dokładnie 17 marca 1830 r. miłośnicy muzyki fortepianowej mieli przyjemność wysłuchać pierwszego wielkiego publicznego występu młodego Chopina w Teatrze Narodowym przy pl. Krasińskich. Po 188 latach w Teatrze Wielkim na fortepianie Chopina zagrał Krzysztof Książek, zdobywca wielu nagród pianistycznych, uczestnik międzynarodowych festiwali pianistycznych, wykonawca dzieł Fryderyka Chopina. Wierzę w to, że jego talent plus talent budowniczego instrumentu Buchholtza, współczesnego rekonstruktora McNulty’ego i geniusz Fryderyka zespoliły się podczas tego wykonania.



Małgosia



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz