czwartek, 6 grudnia 2018

„Narodziny gwiazdy” … i aktorki!


 W recenzjach powtarzają się słowa „Zdumiewająca Gaga”, „Rewelacyjne piosenki”, „Murowana nominacja dla Lady Gagi” Fajnie by było - pomyślałam, bo tak mnie cieszy jak artysta pokazuje się nagle z zupełnie innej  strony. Mamy wtedy do czynienia z totalną niespodzianką, szokiem.


 Lady Gaga to wytwór współczesnych mediów, wyreżyserowany wizerunek kobiety kameleona, wokalistki o wielu twarzach. W filmie Bradley’a Coopera widzimy Gagę soute, Gagę wokalistkę w Drag-barze, Gagę wokalistkę kształtowaną na gwiazdę POP, ale pomimo kolejnych wcieleń Gagę najbardziej naturalną jak tylko można. Po prostu Stefani Germanottą (prawdziwe nazwisko wokalistki).




Czwarty remake filmu  (ostatni z Krisem Kristofersonem i Barbrą Streisand z 1976 roku) to był od razu pomysł ambitny. Historia świetna, wiecznie aktualna, ale do tego musiał być materiał muzyczny równy „Evergreen”  (Love Theme from A Star Is Born, B. Streisand, P. Wiliams). I taki powstał. Do roli Ally były brane pod uwagę Beyonce Knowles, Selena Gomez, Jennifer Lopez, Shakira, Demi Lovato, Kesha, Rihanna, Janelle Monae oraz Esperanza Spalding. Lady Gaga  i Bradley Cooper współtworzyli ścieżkę muzyczną do filmu i wypadli w duetach znakomicie, ale prawdziwą osobowością wokalną i sceniczną była Lady Gaga, zwłaszcza w piosenkach z pierwszej części filmu, spontanicznych, szczerych. Bradley Cooper rozszerzył swoją rolę do wielu aspektów: oprócz problemów z nałogiem jego bohater próbuje przezwyciężyć chorobę, uspokoić demony przeszłości, uregulować kontakty z bratem. To rola także świetna, mam nadzieję, że będzie doceniona.



Niektórzy są zniechęceni tempem akcji, ale dla mnie jest to wyraźny bunt wobec standardów Hoollywood – wartko i ślicznie. Każda piosenka wybrzmiewa z podwójną siłą, zdjęcia z koncertów są dodatkowym atutem. Masa fragmentów lirycznych, kllka komicznych.

Obserwujemy na przykładzie Allie jak schow - biznes zmienia osobowość w komercyjny produkt, bo o taki się bohaterka ociera, zanim dochodzi w jej życiu do tragedii -  samobójstwa męża.

Jackson Main mówi do Allie: „ Rób tylko to, co dla Ciebie jest ważne”.

Polecam ten film wszystkim: wielbicielom dobrej muzyki, aktorstwa, ciekawej historii. Próbuję wymienić płytę w odtwarzaczu, ale nie, jeszcze nie mogę się z  nią rozstać, ciągle słucham ścieżki dźwiękowej z tego filmu.
Małgosia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz