czwartek, 3 stycznia 2019

Emma Thompson – oko w oko z widzem

Oko w oko z aktorem to przepis na udany film. W wypadku obrazu Mike’a Nicholsa aktorką, która wytrzymała „oko w oko” przez półtorej godziny, była Emma Thompson. Razem z reżyserem napisała scenariusz do telewizyjnej wersji sztuki teatralnej Margaret Edson i została nominowana do nagrody BAFTA.

To historia Profesor Vivian Bearing, uniwersyteckiej specjalistki od siedemnastowiecznej poezji, która dowiaduje się w pierwszej minucie filmu o tym, że jest chora na raka jajnika w IV stadium i za namową lekarza, ambicjonalnie dla dobra nauki, decyduje się poddać silnej chemioterapii. 8 miesięcy leczenia, wróć, nie leczenia, tylko sprawdzania, ile organizm Vivian wytrzyma, obserwujemy jak na taśmie prawdy, na której to sama pacjentka jest narratorką opowieści i mówi prosto do kamery. Jej zmagania z choroba, z chemiczną trucizną, z odczłowieczającym systemem szpitalnym, obserwujemy w każdej minucie filmu. Nie ma tu plenerów, bogatej scenografii, wybitnego kostiumu, jest aktorka, która daje świadectwo życia i umierania.



Jej przeszłość nauczycielska, uniwersytecka, specjalizacja w siedemnastowiecznej poezji Johna Donne’a ma tu ogromne znaczenie, bo przez lata dawała bohaterce siłę i pewność siebie. Analiza trudnych wierszy metafizycznego poety o śmierci była dla profesor Bearing daleko łatwiejsza i prostsza niż realne zmagania ze śmiercią, a sens ukryty w wersach bardziej przejrzysty niż na tablicy Sali wykładowej.

Sonet X

John Donne

Śmierci, próżno się pysznisz; cóż, że wszędy słynie
Potęga twa i groza; licha w tobie siła,
Skoro ci, których – myślisz - jużeś powaliła,
Nie umrą, biedna Śmierci; mnie też to ominie.
Już sen, który jest twoim obrazem jedynie,
Jakże miły: tym bardziej więc musisz być miła,
Aby ciała spoczynek, ulga duszy była
Przynętą, która ludzi wabi w twe pustynie.
Losu, przypadku, królów, desperatów sługo,
Posłuszna jesteś wojnie, truciźnie, chorobie;
Łatwiej w maku czy w czarach sen znaleźć niż w tobie
I w twych ciosach; więc czemu puszysz się tak długo?
Ze snu krótkiego zbudzi się dusza człowieka
W wieczność, gdzie Śmierci nie ma; Śmierci, śmierć cię czeka.

(Tłumaczenie Stanisław Barańczak)

Czego dowiaduje się bohaterka pod koniec swej życiowej podróży? Zaczyna rozumieć właściwie sens poezji i z pokorą przyjmować nadchodzącą śmierć. Przechodzi przez 5 etapów umierania (zaprzeczenie, gniew, negocjacje, desperacja, akceptacja). Uświadamia też sobie swoją przeszłą samotność, pośród innych wykładowców i studentów, obecną samotność wobec choroby i śmierci. „Dowcip” to chwyt poetycki, gra słów Johna Donne’a:

„gdzie Śmierci nie ma; Śmierci, śmierć cię czeka” .

Ale dowcip to gra z chorobą, która znana jest ze swego mistrzostwa w pokonywaniu człowieka. Rak mówi: pobawmy się, pożartujmy, ale i tak moja wygrana. Dowcip, żart to podejście lekarzy do chorej kobiety, pochylanie się nad studium przypadku, zlepkiem procesów fizjologicznych, nie nad człowiekiem. Dowcip to absurd relacji międzyludzkich – oto były student, który kiedyś z ciekawości trafił na zajęcia profesor a teraz prowadzi jej przypadek, potrafi w jednej chwili przeskoczyć ze wspomnień studenckich do kręgu medycznych, odpersonalizujących terminów. Jest on odzwierciedleniem samej Vivien sprzed choroby, pewnym siebie, zafascynowanym rakiem lekarzem, ale niemającym pomysłu na lek. Pewność siebie Vivien i jej przekonanie o własnym geniuszu analityczno-interpretacyjnym też ginie, by mogła ona pojąć sens słów poety tuż przed samym końcem.



Dramat „Dowcip” otrzymał nagrodę Emmy, specjalną nagrodę jury na Międzynarodowym Festiwalu w Berlinie, Humanitas Prize, Peabody Award. Film był także nominowany do nagrody Złotego Globu w dwóch kategoriach:„Najlepsza aktorka pierwszoplanowa” oraz „Najlepsza produkcja telewizyjna”.


Kasiu, polecam.


Małgosia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz