niedziela, 30 czerwca 2019

Soplicowo - mickiewiczowska Arkadia

Każdy z nas w chwilach, gdy cały świat zwraca się przeciwko niemu, marzy o miejscu, gdzie mógłby od tego wszystkiego uciec. Dla bohaterów „Pana Tadeusza” takim miejscem było Soplicowo.

Soplicowo - mała wioska położona nad Niemnem. Tereny litewskie o niezwykle pięknym krajobrazie i pełne różnorodnych barw. To właśnie tam toczy się akcja „Pana Tadeusza” opowiadająca o tradycjach, zwyczajach i ludziach ówczesniej Polski. Pomimo, że sama miejscowość jest wymyślona, miejsce wydarzeń stanowi zwartą, geograficznie zamkniętą całość z jasno określonymi punktami topograficznymi: sad, karczma, ogród, zamek, las, dwór i zaścianek. Dostrzec tu można pewne odniesienie do młodości Adama Mickiewicza. Mianowicie opisana w utworze miejscowość ma symbolizować rodzinną wieś autora. Wyposażył on Soplicowo we wszystkie przymioty charakterystyczne dla wsi z tamtego okresu. Nosi ono znamiona spokojnego uporządkowanego życia zależnego całkowicie od praw natury.

Soplicowo leżało tuż przy wielkiej drodze;

Którą od strony Niemna ciągnęli dwaj wodze (...)



Śród takich pól przed laty, nad brzegiem ruczaju,

Na pagórku niewielkim, we brzozowym gaju,

Stał dwór szlachecki, z drzewa, lecz podmurowany;

Świeciły się z daleka pobielane ściany,

Tem bielsze, że odbite od ciemnej zieleni

Topoli, co go bronią od wiatrów jesieni.

Niedaleko soplicowskiego dworu mieścił się stary zamek - rodowa posiadłość Horeszków (tutaj rozgrywa się część wydarzeń). Dwór leżał w otoczeniu lasów i pól. W puszczy roiło się od zwierzyny (polowania), a urodzajna ziemia, na której pracowali włościanie, wydawała obfity plon. Niedaleko znajdowały się dwa stawy:

Zaiste, okolica była malownicza!
Dwa stawy pochyliły ku sobie oblicza
Jako para kochanków: prawy staw miał wody
Gładkie i czyste jako dziewicze jagody

Pomiędzy nimi „siedział” młyn ukryty.

Dzikie terytorium, oddzielone od świata ludzi, gdzie roztaczało się królestwo zwierząt, nazywano matecznikiem (stamtąd wydostał się niedźwiedź). Przed ważniejszymi wydarzeniami np. przed polowaniem lub w trakcie świąt modlono się w kaplicy znajdującej się nieopodal dworu. Przy kapliczce, po dwóch stronach drogi, chyliły się dwie karczmy, jedna należąca do Horeszków, a druga do Sopliców, obydwie dzierżawił stary Jankiel. Tutaj rozprawiano o ważnych sprawach, jak choćby o planowanym na Litwie powstaniu. Część wydarzeń autor umiejscawia w Zaścianku Dobrzyńskim, słynnym z męstwa szlachciców i urody szlachcianek. Do Dobrzyna przyjeżdża Gerwazy podburzać okoliczną szlachtę, namawia towarzyszy do zbrojnego wystąpienia przeciwko Soplicom. Znajduje się tu uboga posiadłość starego Macieja - Kurka na kościele.



Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym nie wspomniała o wielkopolskim Soplicowie w miejscowości Cichowo, w którym odbyło się moje wesele.



Wyjątkowość spotkań w Soplicowie polega na wszechogarniającym duchu staropolskiego klimatu. Ponieważ rodowód obiektu jest związany z ekranizacją „Pana Tadeusza" (reż. Andrzej Wajda), a sama Wielkopolska słynie z pobytów wieszcza Adama Mickiewicza, imprezy nie mogą obejść się bez nawiązań do tych narodowych wątków. Wszystkiego dopełnia oczywiście suto zastawiony stół z jadłem i napitkiem wedle staropolskiego zwyczaju. Można tu spotkać nie tylko zagrodę trzody folwarcznej, w skład której wchodzą m.in. gwiazdy filmowe: krowa Bukietka, czy dyrektor biura - osioł Roman, ale również rzadko obserwowane w przyrodzie ptaki drapieżne (orły, sokoły). Spotkanie zarówno ze zwierzakami, jak i staropolskimi zwyczajami pozostawia niezapomniane wspomnienia, a goście często wracają, by jeszcze raz poczuć klimat tego miejsca...

Kasia



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz