niedziela, 1 listopada 2015

Chwila zadumy

Przemyk Grzegorz

jeśli przyjdziesz

W dniu w którym przyjdziesz po mnie
Nie umyję zębów
Nie będę musiał także zmienić ubrania
Tylko buty włożę
Na długą drogę


Najpierw pokażesz mi słońce 
Wyciągniemy do niego dłonie 
I nasze postacie zostaną tak 
A my pójdziemy dalej 
Potem pokażesz mi wodę 
Napijemy się Jej 
Schylone postacie zostaną tak 
A my pójdziemy dalej 
Rajskie jabłka 
Co głód cudownie zaspokajają i radość czułą przynoszą 
W cieniu drzew jeść będziemy 
Żadnego węża nie będzie 
Zostaną pod drzewami przytulone mocno postacie 
A my weźmiemy trochę owoców na drogę 
I pójdziemy dalej 
Ludzi mi nie pokażesz nie możesz 
A tych co możesz nie chcesz czy nie potrafisz 
Gdy zapadnie noc księżycowa i gwieździsta 
Zaprowadzisz mnie na miejsce 
Gdzie bije serce Ziemi 
Wsłuchane sylwetki przytulą twarz do niej 
Zostaną 
A my pójdziemy w kierunku ogromnej skały 
Powoli wspinać się będziemy 
A gdy osiągniemy szczyt 
Zobaczysz miliony spadających czy wznoszących się gwiazd 
Lecz nie będziemy mieli żadnych życzeń 
Staniemy na skraju i nie patrząc na siebie skoczymy 
Nasze cienie zostaną - może zawrócą 
A my lecieć będziemy frunąć gdzieś 
                                              Jeśli przyjdziesz...

1 komentarz:

  1. Często zadajemy sobie pytanie : Jak TAM jest? Ale czy na pewno chcemy to wiedzieć ...?

    OdpowiedzUsuń