czwartek, 10 grudnia 2015

Książkowy pomysł na prezent

Jak wiadomo książka to niezawodny pomysł na świąteczny upominek, zwłaszcza jeśli znajdzie się coś oryginalnego.  Za taką pozycje można uznać „Baśnie braci Grimm dla młodzieży i dorosłych. Bez cenzury” - autorską wersję znanych baśni opracowaną przez Philipa Pullmana. 
Książka zawiera 50 wybranych baśni niemieckich autorów, które zostały na nowo opowiedziane prostym, precyzyjnym językiem, pozbawionym czułostkowości, infantylizmu i pseudoliterackich ozdobników. Nabrały dzięki temu ogromnej siły. Po każdej baśni zamieszczono notę autora z uwagami na temat danego utworu oraz informacje o odpowiednikach danej baśni w folklorze rosyjskim, włoskim, francuskim i angielskim.

Jako dziecko nie zdawałam sobie sprawy, dlaczego wolę baśnie braci Grimm od baśni Andersena, mimo że są tak samo piękne i magiczne... Dopiero później uświadomiłam sobie różnicę między nimi, która jest bardzo znacząca - baśnie braci Grimm są straszne, często okrutne, ale kończą się szczęśliwie, zło zostaje ukarane, a dobro nagrodzone. Natomiast cudowne, poetyckie baśnie Andersena: są przeraźliwie smutne i tak samo smutno i żałośnie się kończą - nie wszystkie, ale zdecydowanie większość z nich... A ja zarówno jako dziecko, jak i teraz wolę wierzyć w te dobre zakończenia...
Philip Pullman opracował na nowo 50 baśni braci Grimm, wybierając spośród tych najbardziej znanych, jak i tych mniej popularnych. Trochę pozmieniał, trochę poukładał fabułę w sposób bardziej spójny i logiczny, trochę uwspółcześnił język, dodał więcej dialogów. Dodatkowo na końcu każdej baśni umieścił krótkie wyjaśnienie motywów, które się w niej pojawiają oraz parę ciekawych informacji.
Pomysł naprawdę niezły, baśnie te czyta się lekko i z zainteresowaniem. Pojawia się też w nich parę szczegółów, których nie ma w wersjach przeznaczonych dla młodszego czytelnika. W notce do „Czerwonego Kapturka” autor pisze: „Wilki są seksowne.” W końcu dziewczynka tak łatwo dała się groźnemu wilkowi omotać i...uwieść?
W innych baśniach też pojawiają się aluzje i podteksty nieprzeznaczone dla dzieci... Dodaje im to smaczku i trochę dojrzałości, a nie ma ich aż tak wiele, by z kolei stało się to niesmaczne i drażniące.

 Zdecydowanie to uczta dla „zardzewiałej wyobraźni dorosłych”.

Polecam!
Kasia
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/231374/basnie-braci-grimm-dla-doroslych-i-mlodziezy-bez-cenzury

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz