Przeładowana
podstawa programowa sprawia, ze galopujemy z lekturami, zagadnieniami gramatycznymi
a potem powtórkami przed egzaminem.
Szkoda
mi tych swobodnych lekcji dyskusyjnych i redagowania swobodnego tekstu.
Swobodny
tekst jest wypowiedzią dziecka wolna od jakiegokolwiek narzucania tematu i
formy na zasadzie: piszę, bo chce o
czymś opowiedzieć, czymś się pochwalić, podzielić, piszę, co czuję,
piszę, by wyrazić siebie, przedstawić swoje zdanie. Nie ma określonego
tematu, kontekstu lektury, problemu, nie musi mieć określonej wyznacznikami
stylistycznymi formy. Jest projekcja
aktualnych myśli,
obserwacji, emocji ucznia.
Jeśli
spotykam się z uczniami na dodatkowych zajęciach redakcyjnych, pisarskich,
wtedy stosuję te technikę, ale zaczyna ona sprawiać uczniom coraz więcej
problemu.
Jak to o wszystkim i o niczym?
– pytają.
O sobie? O świecie? O życiu? O
filmie? O książce? O grze?
I tak po prostu? A wstęp, a
akapity? A na ile linijek? A na ile punktów? A na ocenę?
Dzieciom,
które od kilku lat funkcjonują w trybach egzaminu, rozkładu punktów na treść,
formę, język, ortografię, interpunkcję, trudno pojąć i przyjąć, ze maja napisać
tak po prostu od siebie.
Spróbujcie
wykorzystać zastępstwo, warsztaty pisarskie i poprosić uczniów o napisanie
swobodnego tekstu. Kolejność działań:
1)
Stworzenie sytuacji i motywacji do wyrażenia własnych myśli.
2)
Tworzenie swobodnego tekstu w wersji mówionej i pisanej -15-20 minut.
3)
Prezentacja i wybór najciekawszego tekstu.
4)
Korekta językowo- stylistyczna, obróbka tekstu.
Powodzenia !
Kasia i Małgosia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz