Pośmiejmy
się sami z siebie! Co nam zostało?
Mamy habilitację z nauczania zdalnego. My nauczyciele i my uczniowie jesteśmy ofiarami tego pomysłu. Przechodzimy sami siebie, żeby realizować nauczanie. My, nauczyciele, znamy coś więcej niż ekran komputera z perspektywy zdalnego belfra, jesteśmy wszak rodzicami i sami obserwujemy co się dzieje po drugiej stronie ekranu. Mistyfikacja pełną parą. Poznajemy te wszystkie zdalne chwyty naszych uczniów. Na wszystko jest jakiś patent.