Dawid Ogrodnik to aktor przez duże A. Po raz pierwszy zachwycił mnie w „Chce się żyć”, następnie w „Ostatniej rodzinie”, „Ojcu” czy „Cichej nocy”. Nie inaczej jest z rolą księdza Kaczkowskiego, którą zagrał w filmie „Johnny”.
Dawid Ogrodnik to aktor przez duże A. Po raz pierwszy zachwycił mnie w „Chce się żyć”, następnie w „Ostatniej rodzinie”, „Ojcu” czy „Cichej nocy”. Nie inaczej jest z rolą księdza Kaczkowskiego, którą zagrał w filmie „Johnny”.
Wszystkim na te święta życzymy zatrzymania się w biegu. Odetchnięcia świeżym powietrzem. Dziecięcego rozmarzenia i tej radości, która tylko dzieciom towarzyszy, gdy wypatrują pierwszej gwiazdki na niebie.
Kilka dni temu zmarł Jan Nowicki, aktor i człowiek nieprzeciętny. Pozwałam go sobie wspomnieć, bo dla mnie jest on na zawsze związany z czasem Bożego Narodzenia.
Dobra okazja do rozpatrzenia sensu życzeń bohaterów „Magicznego drzewa”. Czy dają szczęście, czy spełniają się zgodnie z oczekiwaniami. Siła życzeń jest ogromna, o czym przekonali się Kuki, Filip i Tosia.
Jestem właśnie po omówieniu z klasą maturalną „Katedry” Jacka Dukaja. I nie ukrywam – nie było łatwo. Sama czytałam książkę długo, wracałam do wielu fragmentów, kilka razy odkładałam zmęczona.