Książka jest fenomenalna - „Włamać się do mózgu” Radka Kotarskiego, wyd. Altenberg.
Po pierwsze, nikt nie zrobił takiego autorskiego zestawienia przydatnych metod uczenia się. Kotarski tak, w sposób uporządkowany i metodyczny.
Po drugie, nikt nie sprawdził doświadczalnie ich skuteczności i nie stworzył relacji dla czytelnika. Kotarski tak, bowiem nauczył się w 6 miesięcy języka szwedzkiego i zdał na poziomie średniozaawansowanym egzamin Swedex oraz zdał egzamin na polskiego sędziego piwowarskiego (PSPD), potem międzynarodowego (BJCP). Ani jedno, ani drugie nie było mu potrzebne do życia, pracy. Niezmotywowany sytuacją życiową, nauczył się tego ot tak dla edukacyjnego eksperymentu.
Po
trzecie, nikt nie udowodnił swoim stylem, erudycją pisarską jak ważna jest
chęć uczenia się i poszukiwanie sposobu na zapamiętywanie. Kotarski tak, bo z
każdej linijki ulatuje swobodna wiedza, przetwarzanie informacji, które są i
pozostaną w pamięci.
Ale
to trochę dla mnie za mało. Dlatego postanowiłam przyjąć wyzwanie i sprawdzić
te proponowane i opracowane metody uczenia się na aktualnym materiale szkolnym
- co więcej humanistycznym.
Panie Radosławie Kotarski
– sprawdzam! Będę co jakiś czas zdawała relację z
możliwości przystosowania danej metody do materiału humanistycznego z
konkretnymi propozycjami jejwykorzystania. Sprawdzę przydatność metod z punktu
widzenia nauczyciela, który chce zasugerować swoim uczniom dobry sposób na efektywne uczenie
się.
Zobaczymy…
Małgosia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz