Zwyczaj tworzenia rzemieślniczego majstersztyku w ramach egzaminu czeladniczego stal się dla Radka Kotarskiego pretekstem do argumentowania, że własna notatka, notatka na bazie innej jest najlepszym sposobem na opanowanie materiału.
Z tego punktu widzenia, wprowadzony system kupowania przez szkołę i przekazywania kolejnym rocznikom podręczników jest wprawdzie bardzo wygodnym i oszczędnym wyjściem dla rodzica, ale całkowicie blokującym dla ucznia. Nie może on zrobić żadnych notatek na marginesie materiału, nic podkreślić, a przecież tak wygląda praca nad zapamiętywaniem: wyłonienie najważniejszych treści, wyłuszczenie wniosków i wizualne wybicie. Nie pozostaje uczniom nic, tylko robić własne notatki. Przyznaję się, że mój nauczycielski podręcznik jest zapisany wskazówkami jak przeprowadzić lekcję, na co zwrócić uwagę. Są na kartkach podręcznika często alternatywne tematy, propozycje zadań domowych.
Moja
propozycja to wykorzystanie rysunku to wytłumaczenia czym jest narracja
pierwszoosobowa i trzecioosobowa. Miejsca jest tyle, że uczniowie mogą
dopisywać ważne dla siebie wyjaśnienia, definicje. Ważna, by uczniowie
zrozumieli, ze narrator 1-osobowy jest jak kierowca w samochodzie, który widzi
mały odcinek drogi przed sobą, nie wie, co go czeka za zakrętem, a i
wcześniejsza trasa odchodzi w zapomnienie. Natomiast narrator 3-osobowy unosi się nad makietą trasy. Widzi
niebezpieczny zakręt i wie, co stanie się na końcu drogi w punkcie B. Czasami z
tej wiedzy korzysta i zapowiada zbliżające się na wydarzenie.
Podobnie
jeśli chodzi o części mowy. Tu prezentuję pełną notatkę dotyczącą przysłówka,
ale stosuję kartę pustą, którą na bieżąco uzupełniają uczniowie, wkładając w
usta reporterowi charakterystyczne pytania przysłówka, kiedy dociera on na
miejsce wypadku, zdarzenia.
Założeniem
podstawowym jest porównanie przysłówka
do reportera.
Metoda
majstersztyku działa, jeśli chce się uczniom robić swoje własne, świadome
notatki.
Małgosia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz